Telekamery "Tele Tygodnia" 2010
Reklama

Anita Werner nie boi się pytać

- To jest ważna cecha: nie bać się pytać. Ludzie ciekawi świata nie boją się pytać i... dzięki temu są dobrze poinformowani - powiedziała nam laureatka Telekamery "Tele Tygodnia" w kategorii "Osobowość - informacje i publicystyka" - Anita Werner.

- Jest ciężka. Trzymam ją od pół godziny i czuję ją w bicepsie - tak Anita Werner skomentowała "brzemię" Telekamer, po czym dodała już zupełnie na poważnie: - Jestem bardzo zaskoczona, wzruszona i szczęśliwa. Szczęśliwa, bo to nagroda o dużej wartości, informacja zwrotna, że widzowie chcą z nami być.

Werner otrzymała 165 319 głosów, pokonując drugiego na liście - Michała Olszańskiego (118 619 głosów) i trzeciego w plebiscycie Macieja Orłosia (109 235 głosów).

- Nie jestem typem osoby, która od dziecka marzyła, żeby zostać dziennikarzem. Jako dziewczynka chciałam być piosenkarką... Natomiast od momentu, w którym znalazłam się w TVN24, kiedy zaczęłam się tego wszystkiego uczyć, patrzeć, poznawać, czym jest telewizja informacyjna, to zadziałało jak wirus, który mnie po prostu opanował... Zaraziłam się bardzo mocno - przyznała dziennikarka.

Reklama

- Później to już była tylko i wyłącznie ciężka praca - dodała.

Werner przyznaje, że niezwykle ważni dla jej zawodowego rozwoju byli ludzie, z którymi ma szczęście pracować:

- Oprócz mnie w TVN24 pracuje mnóstwo jeszcze bardziej doświadczonych kolegów, których mam na wyciągnięcie ręki i których zawsze mogę pytać [o radę]. I pytam. To jest ważna cecha: nie bać się pytać. Ludzie ciekawi świata nie boją się pytać i... dzięki temu są dobrze poinformowani - zakończyła laureatka Telekamery.

Żelazne zasady Anity Werner:


Zobacz skrót gali wręczenia Telekamer "Tele Tygodnia":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: laureatka | boja | Anita | Anita Werner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy