Taniec z Gwiazdami - jesień 2019
Reklama

"Taniec z Gwiazdami": Kto najlepszy w wielkim finale?

W wielkim finale dziesiątej edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" zmierzyli się Damian Kordas i Janja Lesar oraz Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke. Kto okazał się najlepszy?

W wielkim finale dziesiątej edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" zmierzyli się Damian Kordas i Janja Lesar oraz Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke. Kto okazał się najlepszy?
Finał marzeń! /Piotr Molecki /East News

Finałowy odcinek rozpoczął wspólny występ wszystkich - poza finalistami - tancerzy dziesiątej edycji show. Zatańczyli w rytm utworu "I Love You Baby". Następnie przypomnieliśmy sobie, jak doszło do tego, że o zwycięstwo w show zawalczą Barbara Kurdej-Szatan i Damian Kordas.

W pierwszej rundzie finaliści musieli zmierzyć się z tańcem, który dane im było wykonywać już wcześniej. Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke postawili na emocjonalną rumbę. Wykonali ją do utworu "Kto nie kochał" Piotra Cugowskiego, który zaśpiewał... Rafał Szatan.

Reklama

"Takie rzeczy na oczach swojego męża? Bardzo dobrze. Tak trzymać. Byłaś stabilna i pewna siebie - ocenił Michał Malitowski. "Ech, Szatany. No świetnie. Cały ten program w tej edycji jest świetny tanecznie i tak też jest w finale. Jesteś świetną aktorką, piosenkarką, prowadzącą i tancerką" - stwierdził Andrzej Grabowski.

"Twoja poprawność tańca jest oszałamiająca. Twoje ręce, nogi, pion... Oczywiście znajdę luki, brakowało wypełnienia, ale biorę to na karb stresu" - powiedziała Iwona Pavlović. I dodała: "Rozpiera mnie duma, że Polacy wybrali akurat te dwie pary. To finał marzeń!". Para otrzymała 27 punktów za swój pierwszy taniec.

Damian Kordas i Janja Lesar wybrali natomiast swój ulubiony taniec - paso doble. Wykonali go do utworu "Cancion del Mariachi" znanego z filmu "Desperado". Po tańcu finalista wręczył Iwonie Pavlović bezę. Łapówka? "Duża to przyjemność chłonąć twój taniec. Widać u ciebie ogromne zaangażowanie i pasję. Jesteś boski" - przyznała Pavlović.

"Beza czarna, Mamba Czarna, ocena od niej, pewnie też nie marna" - Andrzej Grabowski nie mógł darować sobie rymowanki. Po czym dodał: "Wasze występy? Za każdym razem jest lepiej. Wasza opowieść w tańcu przemawia do mnie? "Widziałem to paso doble po raz trzeci i za każdym razem jest coraz lepiej. Brawa dla ciebie, Janju, że potrafiłaś go tego wszystkiego nauczyć" - ocenił Michał Malitowski. Damian i Janja otrzymali 29 punktów.

Następnie mogliśmy obejrzeć na scenie Hanię i Łukasza - zwycięzców konkursu na najlepszy weselny pierwszy taniec.

W drugiej rundzie finałowe pary wspierały muzyczne gwiazdy. Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke - z gościnnym udziałem Michała Szpaka, śpiewającym swój utwór "Let Me Dream" - zaprezentowali taniec współczesny.

"Kiedy Michał śpiewa, nie można spać, tylko sunąć i marzyć. Basiu, zachwyca mnie twoja koronka praca. Cóż tu więcej mówić, cuda" - wyznała Iwona Pavlović. "Michał, dodał tu swoje trzy grosze, choć nie wiem, czy mogę tak powiedzieć, bo to może być nawet sto tysięcy..." - powiedział Andrzej Grabowski.

"Michał, jak wszedłeś, to na początku pomyślałem, kto tu jest gwiazdą? Basiu, świetnie tańczysz tańce standardowe i latynoamerykańskie, ale nie sądziłem, że tak świetnie poradzisz sobie w tańcu współczesnym" - podsumował Michał Malitowski. Para zdobyła 29 punktów.

Cha cha cha to taniec, który wybrali Damian Kordas i Janja Lesar. Wsparła ich - nie tylko wokalnie - Cleo, która zaśpiewała swój hit "Za krokiem krok".

"Izolacji mi trochę zabrakło, ale twoje walki były techniczne i progresywne" - Michał Malitowski od razu przeszedl do konkretów. "Krok cha-chy masz tak dobry jak Malitowski - bronił Kordasa Andrzej Grabowski, na którego słowa kolega juror strasznie się oburzył. "Naprawdę świetnie to robisz" - szedł w zaparte aktor.

"Cleo, idealny utwór do tańca. Daniel, jak ty tańczysz, to ja się śmieje, a jak wiadomo, w tańcu najważniejsze są emocje" - podsumowała Iwona Pavlović. Para otrzymała 27 punktów.

Następnie mogliśmy podziwiać cztery wyjątkowe pary - największych mistrzów tanga argentyńskiego na świecie. Christian Marquez i Virgina Gomez są zdobywcami tanecznego Oscara jako najlepsi tancerze tanga 2019, Facundo Pinero i Vanesa Villalba tańczyli w słynnym "Tango forever" na Brodwayu, Manuela Rossi i Juan Malizia są mistrzami świata w kategorii tango sceniczne, a nasi rodacy Patrycja Cisowska-Grzybek oraz Jakub Grzybek mistrzami Europy w tej samej kategorii.

Trzecim tańcem obu par był showdance. Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke - jako Helena i Skrzetuski - wykonali go do "Dumki na dwa serca".

"'Ogniem i mieczem'... Któż z nas się nie zachwycał. Pięknie to opowiedzieliście. Pięknie to zatańczyliście" - powiedział Andrzej Grabowski. "Sam taniec znów bardzo mi zaimponował. Mimo emocji, potrafiłaś się skupić. W twoich ostatnich tańcach zobaczyłem, że jesteś taka prawdziwa baba z krwi i kości. Różnie bywało, ale dziś widzę, że tu jesteś i walczysz. O zwycięstwo" - ocenił Michał Malitowski.

"Twój pożegnalny taniec, i cały twój udział w tym programie, to nie ogniem i mieczem, tylko duszą i sercem. I za to ci ogromnie dziękuję" - podsumowała występy Kurdej-Szatan Iwona Pavlović". Para otrzymała za swój taniec 30 punktów.

Swój showdance Damian Kordas i Janja Lesar wykonali do utworów "Nie opuszczaj mnie" i "Zatańcz ze mną".

"Wiecie dlaczego, tak wspaniale na was patrzeć. Bije od was radość, że tańczycie razem. Kroki są tyleż ważne, co uczucie, które taniec przekazuje" - ocenił Andrzej Grabowski i dodał: "Damian, nie było w tym programie uczestnika, który zrobiłby taki postęp od odcinka pierwszego do ostatniego".

"Mi z kolei podczas twojego tańca szybciej bije serce. I wtedy wiem, że coś się na parkiecie wydarza. Potrafisz za każdym razem sprawić, że mamy prawdziwą ucztę taneczną. Po prostu masz to coś" - przyznała Iwona Pavlović.

"Ta biała część była fenomenalna" - Michał Malitowski nawiązał do zmiany zdrojów pary w trakcie tańca. "Partnerowanie i czysty taniec. To, że Janja tak świetnie prezentujesz na parkiecie, to dowód na to, że Damian tak dobrze cię prowadzi" - dodał. Druga finałowa para za swój ostatni taniec również otrzymała 30 punktów.

Następnie widzowie Polsatu usłyszeli po raz pierwszy piosenkę z drugiej części wielkiego, filmowego hitu Walta Disneya "Kraina lodu" w wykonaniu Katarzyny Łaski.

Obejrzyj finałowy odcinek "Tańca z Gwiazdami":

Na koniec jeszcze raz zobaczyliśmy na parkiecie dziewięć par - poza finałową dwójką - biorących udział w tej edycji show. Śpiewała dla nich Anna Karwan, która okazała się pierwszą z uczestniczek... przyszłorocznej wiosennej edycji "Tańca z Gwiazdami".

Nadszedł wreszcie czas na ogłoszenie zwycięzców dziesiątej, jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Zostali nimi dosyć niespodziewanie Damian Kordas i Janja Lesar. Gorycz porażki musieli przełknąć faworyci, czyli Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke. W nagrodę zwycięzcy otrzymali Kryształową Kulę, a także 100 tysięcy (uczestnik) i 50 tysięcy złotych (trenerka).

Dla Kurdej-Szatan nie był to najlepszy tydzień. Kilka dni temu okazało się, że wraz z Tomaszem Kammelem nie poprowadzą drugiej edycji "Dance Dance Dance" (efekt wzięcia udziału w "Tańcu"?), a teraz musiała uznać wyższość konkurenta w wielkim finale show Polsatu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taniec z Gwiazdami 10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama