Taniec z Gwiazdami - jesień 2019
Reklama

Rafał Szatan: Roztańczony i zalatany

Wraz z żoną bierze udział w nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Szykuje się do premiery musicalu. A jakby tego było mało, jego córka poszła do pierwszy klasy podstawówki. Dla Rafała Szatana doba jest teraz zdecydowanie za krótka.

Wraz z żoną bierze udział w nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Szykuje się do premiery musicalu. A jakby tego było mało, jego córka poszła do pierwszy klasy podstawówki. Dla Rafała Szatana doba jest teraz zdecydowanie za krótka.
Debiut na parkiecie Polsatu Lenki Klimentowej i Rafała Szatana już 13 września /AKPA

13 września rozpocznie się 10. edycja programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Wśród 11 znamienitości, które będą walczyć o Kryształową Kulą, jest małżeństwo Barbary i Rafała Szatanów. Ją w świat tańca wprowadza Jacek Jeschke, jemu na parkiecie towarzyszy Lenka Klimentowa.

Małżonkowie trenują w tej samej szkole, ale godziny ich treningów rzadko się pokrywają i sytuacje, kiedy mogą ze sobą usiąść w przerwie i porozmawiać przy kawie, są dla nich nie lada luksusem. Teraz starają się, by ich zajęcia taneczne wypadały w czasie, gdy ich siedmioletnia córka Hania jest w szkole. Dziewczynka właśnie poszła do pierwszej klasy szkoły podstawowej.

Reklama

"Hania uwielbia jeździć z nami na treningi. Ona też chodzi na tańce, więc jest to dla niej coś fajnego. Hania patrzy, jak Lenka czy Jacek pokazują nam coś na treningach, staje przed lustrem i zaczyna to naśladować, tańczyć" - mówi Szatan z rozbawieniem w rozmowie z PAP Life.

Aktor miał nadzieję, że skoro występuje w musicalach teatralnych i wykonuje na scenie rozmaite układy choreograficzne, to szybko opanuje podstawy różnych tańców w parze. Ale już na pierwszych zajęciach z Lenką, gdy ta pokazała mu jeden z elementów abecadła tanecznego, jakim jest rama, Rafał zdał sobie sprawę z tego, jak trudno jest utrzymać taką postawę przez co najmniej dwie minuty.

Przekonał się, że nauka walca czy cha-chy to nie będzie dla niego spacerek. Rafał nie ma jeszcze ulubionych styli, ani takich, do których czuje niechęć. Na razie uczy się każdego z tańców po trochu.

Nie udało mu się uniknąć kontuzji. Nabawił się urazu mięśnia przywodziciela lewej nogi, gdy uczył się figury nawiązującej do szpagatu.

Szatan słania się ze zmęczenia, zwłaszcza, że przed treningami tanecznymi ma czterogodzinne próby do nowego musicalu w Teatrze Syrena. Gra w polskiej inscenizacji międzynarodowego przeboju "Rock of Ages", o rockowych klubach w Ameryce lat 80. Premiera musicalu zaplanowana jest na 14 września. Między tymi zajęciami właściwie nie ma żadnej przerwy, zaledwie pół godziny, żeby przejechać z teatru do szkoły tańca.

"Lenka jest dla mnie bardzo wyrozumiała. Chciałaby, żebym przychodził na zajęcia w pełni sił. I tak będzie, obiecuję jej to!" - deklaruje Szatan.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rafał Szatan | Taniec z Gwiazdami 10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy