Sanatorium miłości
Reklama

"Sanatorium miłości": Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz zostali trenerami seniorów

To już rok, jak Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w programie "Sanatorium miłości". Bohaterowie zdecydowali, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. Niedawno para założyła wspólny profil na Facebooku.

To już rok, jak Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w programie "Sanatorium miłości". Bohaterowie zdecydowali, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. Niedawno para założyła wspólny profil na Facebooku.
"Sanatoium miłości 2": Iwona i Gerard nie ukrywają, że są bardzo szczęśliwi /AKPA

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz to bohaterowie, których połączył program "Sanatorium miłości". Od tego czasu żyją na dwa domy. Część tygodnia spędzają pod lasem w Radomsku u Iwony, a część w willi z basenem w Zabrzu u Gerarda.

Para zasłynęła przede wszystkim świetną formą fizyczną. Już w czasie realizacji programu "instruktorka" Iwona przekonywała Gerarda do porannej serii ćwiczeń.

Starszy o 20 lat ukochany Iwony od początku imponował jej tym, że zaczyna dzień od pływania, kocha nurkować , a zimą w zasadzie nie schodzi ze stoku narciarskiego.

Reklama

Teraz okazuje się, że Iwona i Gerard poszli za ciosem i zarażają swoją aktywnością w sieci. Założyli na Facebooku profil "Emeryci NIEemeryci" i tym samym stali się trenerami personalnymi dla grupy wiekowej 60+.

Codziennie wrzucają filmiki z ćwiczeniami solo i w duecie, które każdy może wykonywać w domu, czy na plenerowej siłowni. Każde spotkanie zaczynają słowami "Hejka! Hejka!" i z uśmiechem prowadzą treningi.

Kuracjusze - celebryci mają już ponad 1800 stałych obserwatorów. Tylko pozazdrościć formy i pomysłowości!

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy