"Rolnik szuka żony"
Reklama

"Rolnik szuka żony 4": Kogo zaprosili do swych domów?

W trzecim odcinku "Rolnik szuka żony 4", który widzowie TVP obejrzeli w niedzielę, 24 września, dowiedzieliśmy się, kogo rolnicy zaprosili do swych domów. Były jakieś niespodzianki?

W trzecim odcinku "Rolnik szuka żony 4", który widzowie TVP obejrzeli w niedzielę, 24 września, dowiedzieliśmy się, kogo rolnicy zaprosili do swych domów. Były jakieś niespodzianki?
Kogo wybrać? Dla Karola to nie była łatwa decyzja /Wojciech Kurczewski /TVP

"Czas wyborów. Spośród osób, deklarujących chęć życia na wsi, rolnicy muszą wybrać kilka, przed którymi otworzą drzwi swoich domów i swoich serc. To jeden z najtrudniejszych momentów programu. Piątka bohaterów, będzie musiała zdecydować, kogo zaprosić do swojego gospodarstwa. Wybór nie jest łatwy, bo być może gdzieś obok jest życiowy partner. Jak go nie przeoczyć?" - tak trzeci odcinek "Rolnik szuka żony 4" zapowiadała Telewizja Polska.

Jakiego wyboru dokonali rolnicy? Czy ich decyzje były zaskakujące?

Mikołaj otrzymał dużo listów. Pomimo wieku, a ma już 72 lata, sporo pań chciało go poznać. Ostatecznie rolnik zaprosił na pierwsze spotkanie osiem kobiet. Teraz musiał wybrać trzy, którym pokaże swoje gospodarstwo. Na kogo postawił?

Rolnik postawił przed paniami zadanie - jego kandydatki miały zaprojektować etykietę na wino. Podczas pracy Mikołaj dwuznacznie dawał kobietom do zrozumienia, że lubi wino, kobiety i... cielesne przyjemności. Ostatecznie Mikołaj zdecydował, że bliżej chce poznać trzy panie i do jego winnicy pojadą Teresa (59 lat), najmłodsza z kandydatek Renata (50 lat) i Janeczka (64 lata).

Reklama

Piotr zaprosił na pierwsze spotkanie osiem kobiet, które wybrał na podstawie przeczytanych listów. Które kandydatki okazały się najbardziej interesujące?

Rolnik zaproponował paniom zabawę w wymyślanie dla niego stroju. Kiedy - jak model - przechadzał się przed wybrankami, one prześcigały się w komplementach na jego temat. Nie miały też zahamowań przed wydawaniem opinii na temat koleżanek. "Może najmądrzejsza nie jestem, ale za to najładniejsza" - oświadczyła zdecydowanie jedna z pań. Ostatecznie Piotr do swojego gospodarstwa zaprosił Monikę (40 lat), Kasię (33 lata) i Emilię (28 lat).

Co ciekawe, internauci na oficjalnym profilu programu "Rolnik szuka żony" na Facebooku szybko odkryli, że Emilia brała już udział w... innym telewizyjnym show! Kandydatkę na żonę rolnika można było zobaczyć w telewizyjnej produkcji TVN "Kto poślubi mojego syna?". Wtedy została pokonana przez inne konkurentki. Jak będzie tym razem? Widać, że jest bardzo pewna siebie. "Nie widzę tu dla siebie konkurencji" - stwierdziła.

Zbigniew ma 42 lata i samodzielnie gospodaruje na 70 hektarach. Jest człowiekiem spokojnym i nieśmiałym. Długo zastanawiał się, kogo zaprosić na pierwsze spotkanie. Zdecydował się na poznanie pięciu pań. Które z nich zaprosił do swego gospodarstwa?

Zbigniew zaproponował paniom wspólne wędkowanie. Kobiety rozmawiały z nim o nieśmiałości, planach założenia rodziny i swoim dotychczasowym życiu. "Chciałbym, żeby kobieta wyciągnęła mnie trochę z domu do ludzi, żebym stał się bardzie otwarty, żeby nawet podejmowała za mnie jakieś decyzje" - wyznał. Zbigniew wybrał tylko dwie panie, które chciałby bliżej poznać - Iwonę (34 lata) i Ewę (40 lat).

Małgorzata ma 27 lat i prowadzi kilkudziesięciohektarowe gospodarstwo na Podlasiu. Wielu mężczyzn walczyło, aby ją poznać. Jakie decyzje podjęła młoda rolniczka?

Kobieta zaproponowała swym kandydatom zabawę... w puszczanie baniek mydlanych. Przy tej okazji przeprowadziła pierwsze - testujące mężczyzn - rozmowy. Panowie nie szczędzili jej komplementów, a jeden z nich wyznał wprost, że "już się zadurzył". Co na to rolniczka? Małgorzata zdecydowała, że w swoim domu będzie gościć dwóch Pawłów (31 i 24 lata) i Dawida (25 lat).

Karol otrzymał najwięcej listów. Był nawet tą ilością oszołomiony. Nie było mu łatwo podjąć decyzję, kogo zaprosić na pierwsze spotkanie. Wybrał aż dziewięć pań. Które trzy z nich zaprosił do swego domu?

Było raczej pewne, że wśród nich znajdzie się Justyna. To właśnie przy niej serce Karola zabiło mocniej. "Nie chcę mówić, że się zakochałem, ale chcę też mówić, że nie" - przyznał 33-letni rolnik po ich pierwszym spotkaniu.

Karol poprosił swe kandydatki o przygotowanie bukietów z wybranych kwiatów. Po rozmowach z dziewczynami okazało się, że wybór do najłatwiejszych nie należy. Ostatecznie postanowił wybrać oczywiście Justynę (33 lata) oraz Sarę (27 lat) i... nieoczekiwanie Annę (34 lata), mamę samotnie wychowującą kilkuletniego syna.

Wybór Justyny nie spodobał się jednej z odrzuconych kobiet. Magdalena zarzuciła Karolowi dwulicowość - rolnik wcześniej mówił, że interesują go wyłącznie panny i kobiety bez zobowiązań. "Zdecydowałem tak, jak mi serce podpowiadało" - tłumaczył swój wybór Karol.


Za tydzień kandydaci na męża rolniczki i na żony rolników pojawią się w domach bohaterów programu. Co tam się będzie działo, zobaczymy w niedzielę, 1 października, w TVP1.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama