Najlepsze dokumenty
Reklama

​Krakowski Festiwal Filmowy: Dokumenty naukowe w cyklu Docs+Science

"Kiedy czuję się zmartwiony albo smutny, mam zwyczaj wspominania scen z dzieciństwa, by się uspokoić“ - mówi doktor Eberhard Isak Borg, bohater "Tam, gdzie rosną poziomki“ filmu Ingmara Bergmana z roku 1957. I pamięci właśnie, wspomnieniom, procesowi sięgania wstecz w czasie poświęcony będzie tegoroczny cykl Docs+Science na Krakowskim Festiwalu Filmowym.

"Kiedy czuję się zmartwiony albo smutny, mam zwyczaj wspominania scen z dzieciństwa, by się uspokoić“ - mówi doktor Eberhard Isak Borg, bohater "Tam, gdzie rosną poziomki“ filmu Ingmara Bergmana z roku 1957. I pamięci właśnie, wspomnieniom, procesowi sięgania wstecz w czasie poświęcony będzie tegoroczny cykl Docs+Science na Krakowskim Festiwalu Filmowym.
Jednym z filmów pokazywanych w sekcji Docs+Science będzie “Z morza prastarego" w reżyserii Robina Petrégo /materiały prasowe

“Nauka to nierzadko badanie pamięci. Czasem jest ona zapisana w kulturze niematerialnej, czasem w materii namacalnej - w skale, w lodzie, w mózgu, w genach. Obserwując kosmos, widzimy jego stan przeszły, nie obecny. I nawet wykonując doświadczenie fizyczne rejestrujemy tylko zdarzenia minione. Myśląc o globalnej przyszłości, za punkt odniesienia obieramy też rodzaj wspomnienia - obraz planety z lepszych czasów, sprzed antropocenu" - mówi Karol Jałochowski, kurator cyklu Docs+Science, dziennikarz, dokumentalista, redaktor naczelny serwisu popularnonaukowego Pulsar.

Reklama

"Usystematyzowane wspominanie, kolektywny powrót 'tam, gdzie rosną poziomki', jest integralną częścią procesu poznania. Nie zawsze przynosi spokój, jak u doktora Borga, ale nigdy nie jest formą ucieczki i zawsze przynosi wiedzę. Wspomnienia to zasób bezcenny. O tym, między innymi, opowiadają filmy, które wybraliśmy dla Państwa w tym roku" - dodaje Jałochowski.

Czasem nauka jest rodzajem zorganizowanego szaleństwa. Całe dziedziny wiedzy zawdzięczają swoje istnienie uczonym ogarniętym obsesją - takim jak Niemiec Max Schönwetter. Zgromadzona przez niego kolekcja blisko 20 tysięcy okazów ptasich jaj ma bezcenną wartość dla owologii. W ich wapiennych skorupkach zapisana jest wiedza - pamięć - o 4 tysiącach różnych gatunków ptaków. Wytrawny, subtelnie grający ironią i powagą dokument “Zbieranie jaj w ciężkich czasach" Pima Zwiera opowiada nie tylko o tym. Stawia też pytanie o to, czy pasja, nawet naukowa, zwalnia z odpowiedzialności moralnej.

“Park Plejstoceński" (reż. Luke Griswold Tergis) to nie jedyny dokument o granicy geniuszu i szaleństwa - ale na pewno jeden z najbardziej zabawnych. Reżyser śledzi brawurową próbę zrestartowania pradawnego ekosystemu dalekiej Syberii, powrotu do stanu zapisanego w plejstoceńskich skamieniałościach. Podejmuje ją geofizyk Sergiej Zimov, w czym pomaga mu patologicznie optymistyczny syn Nikita. Wespół usiłują odwracać trendy klimatyczne metodą małej geoinżynierii. Nie stać nas na nie robienie eksperymentów, tłumaczą, zarażając widzów entuzjazmem.

“Henry Glassie: Badania terenowe" (reż. Pat Collins) to hipnotyzujący dokument poświęcony tytułowemu bohaterowi. Pat Collins przyjmuje w nim perspektywę tej znakomitej postaci antropologii, a widz jednoczy się z badaczem, staje się jego okiem i uchem - nie ingerującym, a obserwującym, usiłującym zrozumieć bez wartościowania, chroniącym przed zapomnieniem to, co z dzieł człowieka najbardziej ulotne: kulturę niematerialną. Irlandzki reżyser podejmuje wspólnie z jego ujmującym bohaterem próbę odpowiedzi o naturę piękna. 

Wyrafinowany wizualnie i przejmujący dokument - a może bardziej poemat - na cześć milczących świadków przeszłości naszej planety, zaplątanych w sieci cywilizacji migrantów z pradawnego oceanu to film “Z morza prastarego" (reż. Robin Petré). Nie narzucający tez oraz - mimo tematu związanego z kryzysem klimatycznym - nie pogrążający widzów w oceanie rozpaczy. Nawet pojedyncze akty pomocy istotom nie-ludzkim, morskim ssakom i ptakom, nabierają w filmie duńskiej reżyserki wymiaru nakazu moralnego - oraz naukowego. Film przeznaczony dla widzów dorosłych.

W swoim nie ostentacyjnym, ale subtelnie pomysłowym, skrupulatnym, ale stroniącym od oczywistych przykładów dokumencie “Zapach strachu" Mirjam von Arx zabiera widzów w podróż do jądra strachu - do praprzyczyny wszystkich lęków. Łączy porządek subiektywny i obiektywny, by poszukać odpowiedzi na pytania o to, co rządzi ludzkim zachowaniem: my czy nasze obawy. Z pomocą światowej klasy ekspertów odsłania nierozerwalne związki leku i przyjemności, odkrywa wspólnotę strachu. Dociera do jego praprzyczyny: zapisów kolektywnej pamięci.

Orson Welles powiedział: "Taśma filmowa ma osobowość. I ta osobowość jest autodestruktywna. Zadaniem archiwisty jest przewidzieć, co taśma zrobi, i temu zapobiec“. Welles, być może najwybitniejszy reżyser świata, nie dodał, jak cenny to nośnik - to zapis nie tylko emocji, kadrów taniej rozrywki, ale i wiedzy o czasie przeszłym. Dokument “Film, żywy zapis pamięci" hiszpańskiej autorki (Inés Toharia Terán) opowiada o próbach ratowania choćby ułamka z ogromu historii zarejestrowanej na celuloidzie, o oporze stawianym rozpadowi i entropii, o niezgodzie na kolektywną amnezję.

Cyklowi będzie towarzyszyć niezwykła debata w ramach nowego festiwalowego cyklu KFF TALKS: Tam gdzie rosną poziomki, czyli co fizyka, neuronauka i sztuka reportażu mówią o fenomenie pamięci. Nasz obiekt badawczy zostanie prześwietlony trzema rodzajami aparatury. Fizyk prof. Krzysztof Meissner wyjaśni, co nauka może powiedzieć o zdarzeniach przeszłych, których nikt nie był świadkiem. Czy przepadły bez wieści? Neuronaukowiec Mateusz Hohol wyjaśni, na czym polegają zachodzące w mózgu procesy pamięci. Gdzie kryje się to, co zapomniane? Pisarka Anna Bikont opowie o tym, jak pracuje się z zasobami najdelikatniejszymi z delikatnych - wspomnieniami. Czy można zaufać każdemu? Porozmawiamy zatem o pamięci zapisanej w kulturze niematerialnej i w materii namacalnej - w gwiazdach, w mózgu, w genach. Będziemy przekonywać, że usystematyzowane wspominanie, kolektywny powrót "tam, gdzie rosną poziomki“, jest integralną częścią procesu poznania. Nie zawsze przynosi spokój, jak u doktora Borga, ale nie zawsze jest formą ucieczki i zawsze przynosi wiedzę. 

62. Krakowski Festiwal Filmowy odbędzie się w kinach w dniach 29 maja - 5 czerwca 2022 a wybrany program będzie także dostępny online w dniach 3-12 czerwca. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krakowski Festiwal Filmowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy