Mobbing w szkołach aktorskich
Reklama

​Jagoda Szelc zrezygnowała z uczestnictwa w Komisji Antymobbingowej Szkoły Filmowej

Reżyserka Jagoda Szelc zrezygnowała we wtorek z uczestnictwa w pracach Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi, która obecnie zajmuje się oskarżeniami o stosowanie przez pedagogów uczelni przemocy, ujawnionymi przez aktorkę Annę Paligę.

Reżyserka Jagoda Szelc zrezygnowała we wtorek z uczestnictwa w pracach Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi, która obecnie zajmuje się oskarżeniami o stosowanie przez pedagogów uczelni przemocy, ujawnionymi przez aktorkę Annę Paligę.
Bezwarunkowo wspieram prace komisji - zaznaczyła Jagoda Szelc /Piotr Hukało /East News

"Postanowiłam zrezygnować z uczestnictwa w pracach Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi. Członkostwo w Komisji było dla mnie ważne, ponieważ ogromnie zależy mi, aby sprawy, które nagłośniłam już dwa lata temu w wywiadzie, doprowadzić do końca" - napisała Szelc w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku Szkoły Filmowej.

Jak zaznaczyła, od początku prac Komisji wspólnie z jej członkiniami i przewodniczącą - pełnomocniczką rektora szkoły ds. przeciwdziałania dyskryminacji Moniką Żelazowską - ustaliła, że nie będzie procedować w sprawie prof. Mariusza Grzegorzka, z którym w przeszłości współprowadziła zajęcia i któremu asystowała.

"Podczas dzisiejszej rozmowy z panią Anną Paligą doszłyśmy wspólnie do wniosku, że dla jej komfortu psychicznego i przejrzystości procedury, moja rezygnacja będzie najlepszym rozwiązaniem. Bezwarunkowo wspieram prace Komisji i będę zawsze do jej dyspozycji. Zamierzam działać na rzecz zmiany systemowej w naszej uczelni" - zaznaczyła Szelc.

Reklama

Wcześniej we wtorek Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna spotkała się zdalnie z Anną Paligą, która w ubiegłym tygodniu upubliczniła przypadki stosowania przez pedagogów uczelni przemocy w stosunku do studentów. Aktorka z nazwiska wymieniła pedagogów, w tym byłego rektora uczelni Mariusza Grzegorzka, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej; ich zachowania miały być tolerowane przez ówczesne władze uczelni.

W Komisji zasiadają zarówno przedstawiciele studentów, doktorantów, jak i kadry pedagogicznej łódzkiej uczelni - Szelc reprezentowała w niej Wydział Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej. Głosy sugerujące, że ze względu na wieloletnią bliską współpracę z Grzegorzkiem powinna opuścić to gremium pojawiały się m.in. w mediach społecznościowych.

Po wysłuchaniu Paligi Komisja Antydyskryminacyjna planuje przeprowadzenie rozmów wyjaśniających z każdym nauczycielem akademickim, wobec którego wysunięte zostały oskarżenia. Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się 29 marca.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy