Gdynia 2012
Reklama

"Jesteś Bogiem", "Obława" czy "W ciemności"?

"Jesteś Bogiem", czyli opowieść o zespole Paktofonika, oraz wojenny thriller "Obława" - m.in. te tytuły krytycy filmowi na 37. festiwalu w Gdyni wymieniali, typując wstępnie tegorocznych faworytów do nagród.

Poziom konkursu głównego jest dość słaby, z wyjątkiem kilku filmów, zasługujących na wysokie oceny; nie ma jednak "bolesnych rozczarowań" - to niektóre z opinii krytyków po tym, jak impreza przekroczyła półmetek.

Aktorzy chwaleni przez nich to m.in.: Katarzyna Herman, Marcin Kowalczyk - czyli Magik z filmu o Paktofonice, oraz jazzman Michał Urbaniak, który w filmie po raz pierwszy pojawił się w dużej roli, ponieważ wcześniej występował w epizodach.

Festiwalowe pokazy w Gdyni wciąż trwają. Przed publicznością i krytykami jeszcze jeden dzień projekcji. W piątek po południu na pokazie prasowym zaprezentowane zostanie poświęcone wydarzeniom w Jedwabnem fabularne "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego, które do konkursu głównego - jako czternasty tytuł - dołączono w ostatniej chwili.

Reklama

Festiwalowe nagrody, wśród nich Złote Lwy dla najlepszego polskiego filmu, przyznane będą w sobotę wieczorem.

Zdaniem krytyka Łukasza Maciejewskiego, związanego z magazynem "Film", "mamy do czynienia z wyjątkowo słabym rokiem, jeśli chodzi o ogólny poziom filmów w gdyńskim konkursie". "Na tym etapie ciężko wskazać faworytów. Jury jest w trudnej sytuacji. Ja nie miałbym jeszcze kandydata do Złotych Lwów. Nawet te kilka tytułów, które za chwilę wymienię, to filmy udane, jednak, powiedziałbym, udane tylko poniekąd. W każdym z nich znajduję cechy, które irytują mnie, drażnią, przeszkadzają temu, bym obraz uznał za spełniony" - powiedział PAP Maciejewski.

Do produkcji udanych krytyk zaliczył film Leszka Dawida "Jesteś Bogiem" o polskim zespole hip-hopowym Paktofonika. Jak ocenił, jest to "interesująca próba opowiedzenia o fenomenie pokoleniowego buntu młodych ludzi, udana pod względem reżyserskim i aktorskim".

"Na plus wyróżnia się także film wojenny 'Obława' Marcina Krzyształowicza. Pochwalę go za ciekawe ujęcie tematu II wojny światowej, m.in. za to, że nie ma w tym filmie jasnego podziału na bohaterów dobrych i na wrogów. Każdy bohater jest skomplikowany" - mówił Maciejewski.

"Dotychczas w polskim kinie mieliśmy często tak, że albo występowały postaci 'czyste', albo złamane przez traumę, skrzywdzone przez los. W 'Obławie' każdy ma swoją tajemnicę i skrywa grzech, a zarazem - ma w sobie jakieś piękno, co tyczy się nawet tych postaci, które sprawiają wrażenie negatywnych" - zwrócił uwagę krytyk.

Jeden z najlepszych filmów w konkursie to również, zdaniem Maciejewskiego, "W ciemności" Agnieszki Holland, które widzowie mogli już oglądać w kinach.

"W drugiej grupie umieściłbym na festiwalu produkcje, w których dostrzegam wiele niedoróbek, jak 'Sekret' Przemysława Wojcieszka, czy 'W sypialni' Tomasza Wasilewskiego" - powiedział Maciejewski.

"W filmie 'W sypialni' świetną rolę zagrała jednak Katarzyna Herman. Wskazałbym ją jako kandydatkę do nagrody aktorskiej na festiwalu" - powiedział krytyk. "W sypialni" to historia samotnej 40-latki, która wchodzi w nietypowe relacje z mężczyznami, znajomości nawiązując przez internet.

Na nagrodę w kategorii główna rola męska zasługuje, w opinii Maciejewskiego, Marcin Kowalczyk, odtwórca roli Magika w filmie "Jesteś Bogiem".

Mówiąc o tematyce konkursowych filmów, Maciejewski zwrócił uwagę na "motywy powracające". "To na przykład tematyka relacji polsko-żydowskich, podjęta m.in. przez reżyserów filmów 'W ciemności' i 'Sekret'" - powiedział.

"Nie przeżyłem na tym festiwalu bolesnego rozczarowania" - tak produkcje z konkursu głównego skomentował krytyk Andrzej Bukowiecki. Do faworytów w rywalizacji o Złote Lwy zaliczył "Obławę" z "bardzo dobrą rolą Marcina Dorocińskiego". "'Obława' to ciekawe spojrzenie na wojnę. Ten film mówi gorzkie rzeczy o naturze ludzkiej, opowiada o tym, jak zło lokuje się w ludziach" - powiedział Bukowiecki.

"Z zainteresowaniem obejrzałem również film 'Jesteś Bogiem', stanowiący odważną i chyba pierwszą w polskim kinie penetrację środowiska muzyków hip-hopowych. Nawet ludzie, którzy ze światem hip-hopu nie mają na co dzień do czynienia, mogą zainteresować się tą historią. Film nieco się dłuży, jednak ma bardzo dobre role aktorskie" - uważa krytyk.

Jak dodał, "w polskim kinie - nareszcie - powstają filmy obyczajowe na wysokim poziomie, solidnie zrealizowane i świetnie zagrane; takie, które śmiało można postawić np. obok amerykańskich 'Spadkobierców'". "Przykładem takiej produkcji jest 'Mój rower' Piotra Trzaskalskiego z przepiękną kreacją aktorską jazzmana Michała Urbaniaka. Urbaniak zagrał w tym filmie cudownie, stworzył ciepłą postać, która na nowo rozgrzewa emocjonalnie swojego syna i wnuka. Ta rola wzruszy widzów i z pewnością publiczność zapamięta ją na długo. W 'Moim rowerze' jest także świetna rola Artura Żmijewskiego" - uznał Bukowiecki.

Do najlepszych kreacji kobiecych zaliczył m.in. "bardzo dobrą rolę dramatyczną" Weroniki Rosati w "Obławie". W filmie tym Rosati wcieliła się w postać sanitariuszki, która musi dokonać bardzo trudnego wyboru, aby ratować najbliższą rodzinę.

"Obława" i "Jesteś bogiem" należą również do faworytów dziennikarza, krytyka i publicysty Artura Cichmińskiego. "'Obława' to film dobry i bardzo ciekawy, a filmem 'Jesteś bogiem' jestem zauroczony. Opowieść o pokoleniu drugiej połowy lat 90., o zespole hip-hopowym będzie zapewne bardzo atrakcyjna dla młodego widza i - nie tylko dla młodzieży. Ten film może być kierowany do widowni masowej, jednak w jego przypadku nie jest to wadą. Leszek Dawid stworzył obraz wzruszający, mądry, skłaniający do refleksji" - powiedział PAP Cichmiński.

Jednocześnie uznał, że "wiele pozostałych filmów z gdyńskiego konkursu to propozycje mało atrakcyjne". "Gdy oglądałem te filmy na festiwalu, brakowało mi emocji na sali kinowej, mocnych historii, bohaterów z krwi i kości. W filmie 'Bez wstydu' Filipa Marczewskiego obserwujemy na przykład przerost treści nad formą, jest to film chaotyczny, a miejscami bełkotliwy. Zbyt wiele wątków sprawiło, że utracił jednolitość" - ocenił krytyk.

37. Gdynia Film Festival trwa od poniedziałku, zakończy się w sobotę.

Zobacz nasz raport specjalny - Gdynia Film Festival 2012!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: tytuły | Bogowie | krytycy filmowi | ciemności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy