47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Reklama

Gdynia 2022: "The Silent Twins" Agnieszki Smoczyńskiej ze Złotymi Lwami

"The Silent Twins" Agnieszki Smoczyńskiej otrzymały Złote Lwy - najważniejszą nagrodę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Srebrnymi Lwami nagrodzono "Filipa" Michała Kwiecińskiego. Najlepszymi aktorami imprezy okazali się Dorota Pomykała ("Kobieta na dachu") i Piotr Trojan ("Johnny"). Bez nagrody wyjeżdża z Gdyni Jerzy Skolimowski ("IO").

"The Silent Twins" Agnieszki Smoczyńskiej otrzymały Złote Lwy - najważniejszą nagrodę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Srebrnymi Lwami nagrodzono "Filipa" Michała Kwiecińskiego. Najlepszymi aktorami imprezy okazali się Dorota Pomykała ("Kobieta na dachu") i Piotr Trojan ("Johnny"). Bez nagrody wyjeżdża z Gdyni Jerzy Skolimowski ("IO").
Agnieszka Smoczyńska ze Złotymi Lwami /Jacek Kurnikowski /AKPA

"The Silent Twins" to polsko-amerykańsko-brytyjska koprodukcja. Scenariusz, którego autorką jest Andrea Seigel, powstał na podstawie książki Marjorie Wallace o bliźniaczkach June i Jennifer Gibbons (w tych rolach Letitia Wright i Tamara Lawrance), które odmówiły komunikacji ze światem zewnętrznym. 

Urodzone w 1963 roku siostry od początku łączyła wyjątkowo silna więź. Były niemalże nierozłączne. Kiedy wraz z rodziną przeniosły się do Walii, jako jedyne czarnoskóre dzieci w otoczeniu zaczęły odczuwać dyskryminację ze strony rówieśników. To odrzucenie sprawiło, że stopniowo odizolowywały się od innych dzieci i zaczęły porozumiewać się wyłącznie ze sobą własnym, wymyślonym językiem. Po pewnym czasie ich relacja zaczęła być niebezpieczna dla otoczenia, a przede wszystkim dla nich samych.

Reklama

Odbierając Złote Lwy Agnieszka Smoczyńska podziękowała reżyserom, którzy nie zostali nagrodzeni na sobotniej gali. Reżyserka "The Silent Twins" wspomniała m.in. nazwiska Jerzego Skolimowskiego i Wojciecha Smarzowskiego, ale zwróciła też uwagę na młodych twórców: Damiana Kocura i Grzegorza Mołdę. 

"The Silent Twins" otrzymało w Gdyni jeszcze dwie nagrody - za najlepszą muzykę (Marcin Macuk i Zuzanna Wrońska) oraz najlepszą scenografię (Jagna Dobesz).

"Chleb i sól" bez nagrody. Skandal?

Decyzja jury wywołała sporo kontrowersji wśród dziennikarzy, którzy najlepszym filmem festiwalu wybrali "Chleb i sól" Damiana Kocura. 

"Nie chcę odbierać sukcesu Smoczyńskiej, bo The 'Silent Twins' jest spoko, ALE... To skandal, że nie wygrał 'Chleb i sól', to skandal, że najlepszy film nie dostał ANI JEDNEJ nagrody!" - napisał na Twitterze kulturoznawca i krytyk Michał Przepiórka.

Także krytyk Łukasz Adamski wskazywał na "Chleb i na sól" jako jeden z trzech najlepszych filmów imprezy.

Sporą niespodzianką jest też brak jakiejkolwiek nagrody da filmu Jerzego Skolimowskiego "IO", który jest polskim kandydatem do Oscara. "Nagroda w Gdyni byłaby pięknym hołdem złożonym Skolimowskiemu i jednocześnie docenieniem jednego z jego najlepszych filmów. Czy jednak tak autorskie i hermetyczne spojrzenie, będące na dodatek parafrazą klasycznego kina Roberta Bressona, ma szansę przekonać jury?" - zastanawiał się Adamski.

Srebrne Lwy dla Michała Kwiecińskiego, najlepszy reżyserem Jacek Bławut

Srebrnymi Lwami nagrodzono "Filip" Michała Kwiecińskiego. "To niesamowita nagroda" - powiedział reżyser. "Dziękuję ekipie, bardzo się zaprzyjaźniliśmy i te przyjaźnie na długo pozostaną w naszych sercach". "Chciałem podziękować jeszcze jednej osobie - aktorowi Erykowi Kulmowi. Przez rok oddał swoje ciało i duszę dla tego filmu. Bez niego ten film by nie powstał" - dodał reżyser.

"Filip" to niespodziewany wygrany tegorocznej Gdyni. Obraz nagrodzono także za najlepsze zdjęcia (Michał Sobociński) oraz najlepszą charakteryzację (Dariusz Krysiak).

Najlepszym reżyserem imprezy wybrano Jacka Bławuta ("Orzeł. Ostatni patrol"). "Zawsze z zazdrością patrzyłem na tę nagrodę. No to mam" - powiedział Bławut. "Ekipie dziękowałem na planie (...). Może powiem o czymś innym. Jakaś pandemia wkradła się do mojej rodziny. Przez film wyrażamy miłość, którą na co dzień trudno wyrażać. Moja córka skończyła szkołę filmową. Jak się zapytałem, dlaczego poszła do szkoły filmowej, powiedziała: 'Żeby mieć kontakt z tobą'" - mówił Bławut w Teatrze Muzycznym.

Wspomniał też, że autorem muzyki do filmu jest jego syn. "Myślę, że w ten sposób powiedział, że mnie kocha. Bo nigdy tego nie mówi" - przyznał Bławut, na koniec dziękując "najważniejszej osobie" - swojej żonie.

"Orzeł. Ostatni patrol" otrzymał w Gdyni jeszcze trzy nagrody - za najlepszy dźwięk (Radosław Ochnio i Michał Fojcik), najlepszy montaż (Bartłomiej Piasek, Piotr Wójcik) i najlepszą charakteryzację (Dariusz Krysiak).

Najlepsi aktorzy festiwalu w Gdyni

Nagrodę za główną rolę kobiecą trafiła do rąk Doroty Pomykały ("Kobieta na dachu"). "Takie role, wiecie - koleżanki w moim wieku - nie zdarzają się zbyt często. Ktoś powiedział: 'Kochajcie scenarzystów'. Zgadzam się: 'Piszcie dla nas'" - powiedziała aktorka, nie mogą ukryć zarówno radości, jak i wzruszenia. "Nawet mi w ustach zaschło, co mi się nie zdarza" - zakończyła Pomykała.

Statuetkę za główną rolę męską otrzymał Piotr Trojan ("Johnny"), dziękując ze sceny m.in. reżyserowi Danielowi Jaroszkowi. "Na koniec chciałem podziękować sobie, bo jestem z siebie bardzo dumny" - nietypowo zakończył wystąpienie Trojan.

Nagroda za najlepszy scenariusz trafiła do rąk Szymona Augustynowicza i Jacka Lusińskiego - autorów filmu "Śubuk" - opowieści o walce młodej kobiety, matki autystycznego chłopca, z bezdusznym systemem. 

Jacek Lusiński podziękował wszystkim kobietom, z którymi udało mu się porozmawiać podczas przygotowań do pisania scenariusza filmu. "Bardzo się cieszę, że Państwo docenili tę historię, ale bardziej bym się cieszył, gdyby państwo doceniło te kobiety" - podsumował Lusiński.

Nagroda dla najlepszej aktorki drugoplanowej przypadła Małgorzacie Hajewskiej-Krzysztofik za rolę w filmie "Iluzja". Statuetkę w imieniu nieobecnej laureatki odebrała reżyserka Marta Minorowicz, przyznając, że jest wielbicielką talentu Hajewskiej-Krzysztofik. "Kilkanaście razy oglądałam 'Rodzeństwo' Krystiana Lupy, głównie dla niej" - przyznała, dodając, że rola w "Iluzji" była pisana dla mężczyzny, jednak po poznaniu Małgorzaty Hajewskiej-Krzysztofik postanowiła przepisać ją specjalnie dla niej. 

Najlepszym aktorem drugoplanowym wybrano Grzegorza Przybyła za rolę w "Strzępach". Aktor podziękował rodzicom oraz żonie, przypominając jedno z pytań, jakie usłyszał od widza w Gdyni. "Jaki koszt poniósł pan, kręcąc ten film?". "Ja nie wiem, wie o tym moja żona. Dziękuję ci bardzo, Dominika" - powiedział Przybył.

Nagrodę za nagrodę za profesjonalny debiut aktorski otrzymała Marta Stalmierska, którą oglądaliśmy w Gdyni w filmach "Apokawixa" i "Johnny". "Jedną z najpiękniejszych w życiu rzeczy jest robienie to, co się kocha (...) Róbmy to, co kochamy" - powiedziała aktorka.

Z kolei Złoty Pazur trafił do twórców filmu "Apokawixa". "Ta nagroda należy się całej ekipie filmu" - powiedział reżyser Xawery Żuławski. "Nie ma lepszej nagrody dla tego filmu, bo to jest nagroda za odwagę" - dodał producent Krzysztof Terej, podkreślając, że zawodowej odwagi nabierał u boku Piotra Woźniaka-Staraka.

Filip Bajon: Zło jest na Kremlu

Reżyser i scenarzysta Filip Bajon odebrał statuetkę Platynowych Lwów za całokształt twórczości. "To rzadko się zdarza w środowisku filmowym - jest bardzo lubiany i w ogóle nie ma wrogów" - przedstawił laureata prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jacek Bromski.

"Głęboka jest studnia przeszłości" - Bajon przypomniał słowa Tomasza Manna. "Ja do tej studni przeszłości czasami sięgałem" - kontynuował reżyser, powracając do fundamentalnego pytania, które zadawali sobie wybitni intelektualiści: "Skąd się bierze zło?". 

"Zło jest na Kremlu. Stamtąd się wzięło i rozprzestrzeniło" - powiedział Bajon, przyznając, że "nie wyciągnęliśmy wszystkich wniosków [a] konsekwencje były tragiczne".

Reżyser podkreślił, że "zło zaczyna się od fałszowania znaczenia słów". "Bądźcie czujni i zwracajcie uwagę, kiedy słowa zostają sfałszowane" - zaapelował Bajon.

Magdalena Rutkiewicz-Luterek: Najniższy pokłon walczącej ze złem Ukrainie

O cenie wolności i miłości mówiła z kolei ze sceny Teatru Muzycznego Magdalena Rutkiewicz-Luterek, która została nagrodzona za najlepsze kostiumy w filmie "Wesele"

"Szanowne jury - dziękuję. Wyróżnienie otrzymane od państwa to wielkie zawodowe wyzwanie na przyszłość, ogromny stres, ale i radość" - powiedziała laureatka, zwracając się także ze sceny do Wojciecha Smarzowskiego.

"Nieś swoją wrażliwość przez świat. Jesteś naprawdę wielki. W każdym filmie uczysz nas, że każde zło kiedyś dobiegnie końca, ale za cenę poświęceń" - powiedziała Rutkiewicz-Luterek, przypominając przy okazji o przypadającej właśnie rocznicy 17 września.

 "Życzmy sobie wszyscy, żeby ta data była tylko kartą w historii, tylko tej przeszłej, bo obok nas ciągle wolność i miłość nie ma ceny. Najniższy pokłon walczącej ze złem Ukrainie!" - zakończyła płomienne wystąpienie Rutkiewicz-Luterek.

Nagrody 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni:

Złote Lwy - "The Silent Twins" (reż. Agnieszka Smoczyńska)

Srebrne Lwy - "Filip" (reż. Michał Kwieciński)

Najlepsza reżyseria - Jacek Bławut ("Orzeł. Ostatni patrol")

Główna rola kobieca - Dorota Pomykała ("Kobieta na dachu")

Główna rola męska - Piotr Trojan ("Johnny")

Drugoplanowa rola kobieca - Małgorzata Hajewska-Krzysztofik ("Iluzja")

Drugoplanowa rola męska - Grzegorz Przybył ("Strzępy")

Najlepszy scenariusz - Szymon Augustynowicz, Jacek Lusiński ("Śubuk")

Najlepsze zdjęcia - Michał Sobociński ("Filip")

Najlepsza muzyka - Marcin Macuk i Zuzanna Wrońska ("The Silent Twins")  

Debiut reżyserski lub drugi film - "Strzępy" (reż. Beata Dzianowicz) 

Profesjonalny debiut aktorski - Marta Stalmierska ("Johnny", "Apokawixa")

Najlepsza charakteryzacja - Dariusz Krysiak ("Filip", "Orzeł. Ostatni patrol") 

Najlepsze kostiumy - Magadalena Rutkiewicz-Luterek ("Wesele")

Najlepsza scenografia - Jagna Dobesz ("The Silent Twins")

Najlepszy dźwięk - Radosław Ochnio i Michał Fojcik ("Orzeł. Ostatni patrol")

Najlepszy montaż - Bartłomiej Piasek, Piotr Wójcik ("Orzeł. Ostatni patrol")

Złoty Pazur - "Apokawixa" (reż. Xawery Żuławski)

Nagroda Publiczności - "Johnny" (reż. Daniel Jaroszek)

Najlepszy film w Konkursie Filmów Krótkometrażowych -  "Victoria" (reż. Karolina Porcari) 

Najlepszy film Konkursie Filmów Mikrobudżetowych -  "Słoń" (reż. Kamil Krawczycki)

Nagroda Specjalna w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych - "Obudź się (reż. Filip Dzierżawski)

Platynowe Lwy - Filip Bajon

Zobacz też:

Netflix. "Willa miłości": Polacy oszaleli na punkcie tego filmu!

"Purpurowe serca": Polacy pokochali nowy hit Netflixa

Netflix: Przegląd filmów na 2022 rok. Nowy film co tydzień

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gdynia 2022 | The Silent Twins (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy