Reklama

"Zakochany wilczek 3D": DUBBING

Mając gotowy scenariusz, Bell i Gluck skupili się na znalezieniu charyzmatycznych, utalentowanych aktorów, którzy mieli tchnąć w postaci życie. "Chcieliśmy stworzyć obraz, w którym najważniejsze elementy - zarówno głosy aktorów, jak i sama animacja - mocno by się wyróżniały", twierdzi Bell. "Aktorzy wnieśli do swoich ról wiele emocjonalnych odcieni i subtelności, które później uczyniliśmy integralną częścią animowanych postaci".

Mając gotowy scenariusz, Bell i Gluck skupili się na znalezieniu charyzmatycznych, utalentowanych aktorów, którzy mieli tchnąć w postaci życie. "Chcieliśmy stworzyć obraz, w którym najważniejsze elementy - zarówno głosy aktorów, jak i sama animacja - mocno by się wyróżniały", twierdzi Bell. "Aktorzy wnieśli do swoich ról wiele emocjonalnych odcieni i subtelności, które później uczyniliśmy integralną częścią animowanych postaci".

W poszukiwaniu głosu dla Humphreya twórcy natrafili na Justina Longa, aktora znanego z drugoplanowych ról komediowych w Kobiety pragną bardziej, Szklana pułapka 4.0 czy Zabawy z piłką. "Uważam, że Humprey to śmiały łotrzyk", wyjaśnia Long. "To prowokator, który kocha życie, naprawdę miły, imprezowy facet".

"Justin Long sprawił, że ta postać stała się wiarygodna", donosi Gluck. "Jest fantastyczny w komediowej improwizacji, czytając swoje kwestie wniósł do tej postaci oddech świeżości".

Hayden Panettiere balansuje w roli Kate pomiędzy siłą i determinacją swojej postaci, a jej cieplejszą, łagodniejszą stroną. "Kate jest córką przywódcy stada", mówi aktorka. "Jest twarda i wytrzymała. To łowca. Bierze swoje obowiązki całkowicie na poważnie".

Reklama

A jednym z jej obowiązków jest małżeństwo z Garthem, synem przywódcy konkurencyjnego stada, ażeby połączyć dwie zwaśnione grupy wilków i zniwelować konflikty terytorialne. Kate jest zdolna do takiego poświęcenia, chociaż nie kocha Gartha. Panettiere wyjaśnia: "Rozdziera ją wewnętrzny konflikt - z jednej strony dobrze rozumie, że ma obowiązki wobec stada, ale z drugiej wie, że nie będzie się z tym dobrze czuła".

"Hayden naprawdę udało się uwiarygodnić postać Kate", twierdzi Katsumoto. "Stworzyła silną, odpowiedzialną postać, która jest w stanie zainspirować młode dziewczyny. Do swojej roli wniosła również emocjonalną głębię oraz niezwykłą subtelność".

Znana raczej z ról prowokatorek, Christina Ricci z przyjemnością wcieliła się w Lilly, młodszą i bardzo nieśmiałą siostrę Kate, która - tak jak Humphrey - jest wilkiem Omega. "Lilly jest moim kompletnym przeciwieństwem", przyznaje aktorka. "Jest cicha, trochę bojaźliwa i naiwna. Ale czułam się w tej roli naprawdę dobrze".

Podczas swojej pierwszej sesji nagraniowej jako Lilly, Ricci wraz z reżyserami uświadomili sobie, że głos aktorki brzmi podobnie do wokalu Panattiere. Należało wprowadzić jakieś zmiany, więc Ricci zaczęła eksperymentować ze swoim głosem. Stanęło na "dziecięcym głosiku", jak określa go sama aktorka, którego Lilly używa rozmawiając z rodziną. Jak twierdzi Gluck, "wniosła do swojej postaci nieco niewinności i introwertyczności, kreując w ten sposób bohaterkę pełną wdzięku i w pewien sposób wyjątkową".

Podczas gdy Kate i Humphrey usiłują wrócić z Idaho do Kanady, Lilly otrzymuje zadanie dotrzymywania towarzystwa Alfa-wilkowi Garthowi, synowi przywódcy konkurencyjnego stada, dopóki Kate nie powróci. Rezultatem tego obowiązku jest kolejny nieoczekiwany romans pomiędzy dwiema całkowicie różnymi postaciami.

"Garth postrzega jej ślamazarność i niekompetencję jako bardzo uroczą, powoli się w niej zakochuje", wyjaśnia swoją postać aktor Chris Carmack (Życie na fali). "To pozytywna opowieść o tym, co może wzniecić miłość, a później utrzymać ją na odpowiednim poziomie. Nie chodzi o to, z kim masz być czy z kim dobrze wyglądasz, tylko o to, z kim się dobrze czujesz. A ten typ romansu wymaga dużo czasu i cierpliwości".

Dwójka aktorskich weteranów, Danny GloverDennis Hopper (w jednej ze swoich ostatnich ról przed śmiercią 29 maja 2010), dopełnia znakomitą obsadę w rolach przywódców rywalizujących ze sobą stad. Jako Winston, ojciec Kate, Glover tworzy portret osobnika autorytarnego, który potrafi jednak współczuć. "Jest szlachetny i charyzmatyczny, jest wszystkim tym, czym ja nigdy nie byłem i nie będę", śmieje się aktor.

Tony w wykonaniu Hoppera balansuje pomiędzy równoczesnym byciem złowieszczym i współczującym. "Fantastycznie uchwycił dwoistość tej postaci, uczynił ją wiarygodną", dodaje Bell.

Nie mając żadnego punktu odniesienia do swoich występów, aktorzy musieli zmierzyć się z niecodziennym wyzwaniem: przekazać wszystkie potrzebne informacje o swoich postaciach, ich myśli i uczucia, jedynie za pomocą swoich głosów. "Jeśli w scenariuszu znajduje się bardzo emocjonalna kwestia, musi znaleźć odzwierciedlenie w tembrze głosu. To spore wyzwanie, ale każdy z naszych aktorów mu podołał", tłumaczy Gluck.

Aktorzy rejestrowali wszystkie swoje kwestie w pomieszczeniu nagraniowym, musieli więc dostosować się do trybu pracy bez partnera stojącego obok. "Jestem przyzwyczajony do współpracy z innymi aktorami, a w studiu nie ma na to miejsca. Tworzy się postać znajdując się jakby w próżni", wyjaśnia Carmack. "Nagrywasz dziesiątki różnych wersji swoich kwestii, mając nadzieję, że w fazie montażu wszystko ułoży się w jedną całość".

Pomimo szeregu wyzwań, wszyscy aktorzy docenili stosunkową łatwość gry głosem, w przeciwieństwie do pracy na planie. "Możesz przyjść bez ułożonych włosów i makijażu, we własnych ciuchach i zagrać po prostu to, co do ciebie należy", objaśnia z uśmiechem Ricci.

"To bardzo wyzwalające doświadczenie", dodaje Glover. "Można się wygłupiać. A ja to lubię".

"To współpraca na wszystkich szczeblach", podkreśla Panettiere. "Często się wygłupialiśmy razem z reżyserami. Taka praca pozwala na silniejsze zespolenie się z postacią, również na więcej eksperymentów, niż stojąc przed kamerą".

Możliwość eksperymentowania stała się kluczowym czynnikiem w przypadku komediowego duetu Marcela i Paddy, czyli gęsi z francuskojęzycznej części Kanady oraz kaczki z Kolumbii Brytyjskiej, którzy nieustannie wykłócają się o swoją grę w golfa. Bell i Gluck nie byli pewni kierunku, w którym mają poprowadzić te postaci, dopóki do studia nagraniowego nie weszli Larry Miller i Eric Price. "Obaj mieli różne koncepcje swoich ról i zaczęli je ze sobą łączyć", wspomina Gluck. "Napisaliśmy dużą część materiału od nowa, bazując na tym, co we dwóch wymyślili. Śmialiśmy się do rozpuku!"

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zakochany wilczek 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy