Reklama

"Wyspa tajemnic": OD LEHANE'A DO SCORSESE

Wkrótce po zakończeniu pracy nad powieścią Mystic River /Rzeka tajemnic/, zekranizowanej później przez Clinta Eastwooda, pisarz Dennis Lehane radykalnie zmienił charakter swojej twórczości.

Wkrótce po zakończeniu pracy nad powieścią Mystic River /Rzeka tajemnic/, zekranizowanej później przez Clinta Eastwooda, pisarz Dennis Lehane radykalnie zmienił charakter swojej twórczości.

Odchodząc od twardego, bostońskiego świata niebieskich kołnierzyków, który był jego znakiem firmowym, Lehane stworzył osadzoną w latach 1950-tych powieść o niezwykle intensywnym charakterze, przepełnioną silnymi emocjami balansującymi na granicy zdrowych zmysłów i szaleństwa, prawdy i złudzeń, zacierających się do granic możliwości.

Tak właśnie powstała powieść Shutter Island, łącząca w sobie elementy klimatów gotyckich, fikcji, opartych na teoriach spiskowych thrillerów oraz horrorów w stylu Edgara Allana Poe. W efekcie czytelnicy dostali w swoje ręce książkę przykuwającą uwagę, napawającą niepokojem i niezwykle zaskakującą. Jej akcja rozgrywa się na przestrzeni zaledwie czterech dni w scenerii ulokowanego na całkowicie odciętej od lądu, skalistej wyspie Szpitala Ashecliffe dla obłąkanych kryminalistów. W tym czasie wyspa nękana jest dodatkowo bardzo silnym huraganem. Cała historia brała swój początek od tajemniczego zniknięcia z pilnie strzeżonej celi jednej z pacjentek szpitala - niebezpiecznej morderczyni. Za rozwiązanie skrywanej w murach szpitala zagadki zabrało się dwóch policjantów federalnych, z których jeden - Teddy Daniels musi najpierw sam zmierzyć się z siłą swojej psychiki, aby móc pokonać przerażające wspomnienia i głęboko skrywane prawdy.

Reklama

Oprócz delikatnych kwestii psychiki książka porusza również i takie wątki jak stale obecne traumy II Wojny Światowej, potencjalne teorie spiskowe XX wieku, a także wątpliwe formy leczenia psychiatrycznego i testy medyczne. Przede wszystkim jednak powieść zwraca uwagę na siłę ludzkiej psychiki, która pomimo wszystkich naukowych i prawnych wysiłków wymyka się wszelkim próbom objęcia nad nią kontroli.

Pierwszą osobą która zainteresowała się książką Lehane'a był producent Bradley J. Fischer, partner w Phoenix Pictures, który od razu dostrzegł jej wielki potencjał ekranowy. Jak sam mówi: "Od wielu lat śledzę z uwagą twórczość Dennisa Lehane'a. Jednak jego najnowsza książka naprawdę mnie zaskoczyła. To znakomity thriller, który dotyka różnych delikatnych sfer życia ludzkiego i kwestii moralnych. Do tego jest w niej niezwykle zagęszczona intryga, nagłe zwroty akcji, które trzymają czytelnika w ogromnym napięciu i dają do myślenia."

Fischer wkrótce zwrócił się do scenarzystki Laety Kalogridis, znanej z upodobania do suspensu i tworzenia pogłębionych portretów postaci z propozycją napisania scenariusza do filmu. Kalogridis z nieukrywanym zadowoleniem podjęła się tego wyzwania, tworząc tekst bogaty w warstwę emocjonalną, a do tego wzbogacony retrospekcjami, halucynacjami, fantazjami, swobodnie traktujący poczucie czasu i rzeczywistości.

Mając już w ręku gotowy tekst scenariusza producenci zastanawiali się kto mógłby stanąć za reżyserskim sterem i zrealizować ambitny plan produkcji "Wyspy tajemnic".

Fischerowi od razu przyszło do głowy nazwisko uhonorowanego Nagrodą Akademii?, jednego z największych reżyserów współczesnego kina - Martina Scorsese. Okazało się, że Scorsese z wielkim entuzjazmem odniósł się do stylu i tematyki filmu, co oznaczało ni mniej ni więcej zgodę na współpracę przy filmie. Mając takie nazwisko w swoich szeregach twórcy filmu byli już spokojni o efekt końcowy działań. Czy mieli rację? Widzowie przekonają się sami oglądając świetnie zrealizowany, trzymający w napięciu do ostatniej sceny film "Wyspa tajemnic".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wyspa tajemnic
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy