Reklama

"Wojna polsko-ruska": EKSPLIKACJA REŻYSERSKA

"Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" - ta książka nie została napisana jako scenariusz do filmu, ale jako książka do czytania. Jej siłą są niesamowite monologi prowadzone przez Autorkę w głowie jej literackiego alter ego: Silnego. Dlatego bohaterowie, których powołałem na ekran, posługują się językiem Doroty Masłowskiej.

Historia zapisana przez Dorotę to eksplozja polskości! Tej strasznej, pomieszanej, a jednocześnie w swej nudzie i szarości zupełnie niezwykłej. W filmie pojawia się postać Autorki - osiemnastoletniej dziewczyny, która mieszka w bloku, małym polskim miasteczku, z rodziną, starszym bratem, mamą i tatą.

Reklama

To film o wyobraźni i o jej sile sprawczej. Może wszyscy jesteśmy wytworami czyjejś wyobraźni? Autorka z nudów wymyśla bohatera, Silnego, i jego świat, który powstaje przed nim, jest budowany, "rodzi się". Silny porusza się w nim jak "cudzoziemiec", jak przybysz z innej planety. Kreacja Silnego jest wiarygodna, wierzymy w jego istnienie. Świat przedstawiony od początku jawi się Silnemu jako małe polskie miasto, nudne i puste w nocy, tym niemniej w rytmie, działaniu Silnego, dzieje się strasznie dużo.

Silny kocha Magdę i, przez prawie cały film, podąża jej śladem, szuka jej, na swojej drodze spotyka inne postaci z głowy Autorki. Na końcu, w czasie śmierci Silnego i zejścia do piekła, które okazuje się być studiem telewizyjnym, w podświadomości zostaje zadane pytanie, po co to wszystko? Po co tworzenie? Pisanie? Robienie filmów? Jakby odpowiedzią jest głodna historii publiczność, która w studio czeka na to, co za chwile powie im Silny. Publiczność, która znudzona sobą, swoją zwykłością, jest ciekawa innych, chce słuchać, oglądać historie, które budują i obiecują, że może oni też znajdą się choć na chwilę zauważeni.

Xawery Żuławski

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wojna polsko-ruska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy