Reklama

"Wezwani": O FILMACH NO-DO

Filmy "No-Do" zaczęły powstawać około 65 lat temu (w czasach, gdy wiadomości były kreowane przez dyktaturę generała Franco) w celu indoktrynowania społeczeństwa. Przestały być produkowane dopiero na początku lat osiemdziesiątych.

Filmy "No-Do" zaczęły powstawać około 65 lat temu (w czasach, gdy wiadomości były kreowane przez dyktaturę generała Franco) w celu indoktrynowania społeczeństwa. Przestały być produkowane dopiero na początku lat osiemdziesiątych.

Ale "No-Do" ukrywały też sekrety, które były trzymane w tajemnicy przez wiele lat. "Sekretne No-Do" to jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic z czasów władzy generała Franco.

Przez kilka lat - pomiędzy rokiem 1943 a 1956 - kilku członków ekipy zajmującej się kronikami "No-Do" (miedzy innymi operatorzy kamer i redaktorzy), pracowali w wielkiej tajemnicy dla Watykanu i kurii Katolickiej. Podróżowali po Hiszpanii, badając i dokumentując niewytłumaczalne zjawiska i przypadki cudów.

Filmy, które wtedy powstały, były przedmiotem legend, plotek i spekulacji. Ale żeby nie dawać do nich powodów przez wiele lat, zarówno taśmy jak i cała dokumentacja związana z tymi filmami była trzymana w ukryciu.

Reklama

Wiadomo jednak, że sekretne filmy "No-Do" były i są używane do "przyuczania" egzorcystów, "adwokatów diabła" czy też ekspertów od wszelkiego rodzaju objawień.

Co tak naprawdę uwieczniono w tych filmach? Nikt tak naprawdę nie wie, a między ludźmi, którzy mieli możliwość je oglądać, został zawarty "pakt milczenia". Jaka więc straszliwa tajemnica musi być w nich ukryta, że są trzymane w absolutnym sekrecie?

Wiemy, że ludzie zajmujący się filmowaniem "sekretnych No-Do" byli wzywani wszędzie. Do posiadłości w Extremadura, gdzie objawiła się Święta Dziewica, na wyspę Fuenteventura, gdzie ktoś opowiadał o tajemniczych głosach z innego świata, słyszanych w miejscowym kościele - tam ekipa "No-Do" przyleciała wynajętym samolotem, który był własnością Ministerstwa Lotnictwa.

Jednak w czasie dokumentowania jednego ze zdarzeń, które miało miejsce przed rokiem 1943, coś poszło nie tak. Po tym incydencie coś dziwnego stało się z ekipą "sekretnych No-Do". Nagle, operator kamery, pracujący przy tych filmach odszedł z pracy, ktoś wyjechał z kraju, ktoś zginął, ktoś inny wstąpił do klasztoru. Obecnie nie ma nikogo, kto mógłby powiedzieć, co stało się z tymi taśmami.

Przypuszcza się, że coś strasznego wydarzyło się z ekipą po tym, jak kamera uchwyciła jakąś przerażająca zjawę. Dokumentowanie "sekretnych No-Do" zakończyło się tragedią, która stała się inspiracja dla tego filmu?

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wezwani
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy