Reklama

Urbańska o stylu swej córki

- Zwracam uwagę na to, co moja córka nosi, razem chodzimy na zakupy - powiedziała Natasza Urbańska o swej czteroletniej Kalince. Aktorka wyznała również, czego nie pozwala zakładać swemu dziecku - na przykład butów na obcasach i... turkusowych rajstop w żółte kaczuszki.

Natasza Urbańska była niedawno gościem programu "Dzień Dobry TVN". Aktorka i wokalistka, a ostatnio również projektantka przyznała w studiu, że poświęca sporo uwagi ubiorom swojej czteroletniej córki Kaliny.

Podczas rozmowy z gospodarzami programu, Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem, artystka zdradziła, jakie ubrania wybiera dla swojego dziecka do przedszkola oraz wyznała, że Kalina ma bardzo różnorodny styl.

- Do przedszkola wybieramy rzeczy, które są wygodne. W przedszkolu jest bardzo ciepło, więc staram się jej nie przegrzewać. Chcę, żeby dobrze czuła się w tym, co nosi. Wygoda przede wszystkim - stwierdziła Natasza.

Reklama

Aktorka wyznała, że zdarzyło się jej kiedyś nie zezwolić na strój, który wybrała córka. Dlaczego?

- Pewnego razu Kalina namówiła nianię, która czasami odprowadza ją do przedszkola, żeby założyć buty na obcasach. W tym momencie musiałam wkroczyć... Uważam, że mała 4-letnia dziewczynka nie powinna nosić obcasów. Moment nieuwagi i kostka skręcona. Nie o to przecież chodzi, żeby ona miała być małą strojnisią, tylko normalną dziewczyną, która zakłada to, na co ma ochotę. Mamy taką ciocię, która namiętnie kupuje Kalince buty na obcasach, a ja chowam te obcasy do szafy.

Urbańska powiedziała, że Kalinka - jak każda mała dziewczynka - lubi się przebierać.

- Kalinka czasem oczywiście się przebiera. Bywa, że chce być taką małą księżniczką. Ma też strój Królewny Śnieżki i błękitną sukienkę baletnicy. Przebiera się też za chłopaka. Ona wie, że jej mama też lubi się przebierać. Kalinka to po prostu lubi, to jest taka zabawa.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Natasza Urbańska opowiedziała też, po co zabiera Kalinę na co robi na zakupy.

- Zwracam uwagę na to, co moja córka nosi, razem chodzimy na zakupy. Dla mnie ważne jest też jej zdanie. Myślę, że Kalinka jest na etapie obserwowania swojej mamy. Ona patrzy, jakie ja wybieram zestawy kolorystyczne. Ja też ją pytam, jakie kolory lubi.

Są jednak pewne stroje, których na swym dziecku Natasza wolałby nie wiedzieć...

- Pewnego razu zobaczyłam w szafie pewien prezent, raczej nie trafiony, czyli turkusowe rajstopy w żółte kaczuszki. Wtedy stwierdziłam, że powinnam zrobić jej porządek w głowie... Bo ja bym tego nie założyła i nie chciałabym, żeby moja córka nosiła takie rzeczy.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Natasza Urbańska | aktorka | Dzień Dobry TVN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy