Reklama

"Uniwersytet Potworny": KIEDY JEDNE DRZWI SIĘ ZAMYKAJĄ, INNE STAJĄ OTWOREM

Pete Docter, reżyser "Potworów i spółki", odegrał kluczową rolę w tworzeniu "Uniwersytetu Potwornego" pomagając przy budowaniu kluczowych wątków filmu. Jak sam mówi: "Od samego początku przyświecała nam sentencja: kiedy jedne drzwi się zamykają, inne stają otworem. Drzwi stanowiły główny wątek wizualny pierwszego filmu, więc była to ważna idea. Zorientowaliśmy się, że główne przesłanie wielu filmów, zwłaszcza dla dzieci, głosi: dużym wysiłkiem i wiarą w siebie osiągniesz wszystko! Przesłanie samo w sobie nie jest złe, ale nie zawsze prawdziwe. No bo co zrobić, jeżeli twoje marzenia zostaną przekreślone?".

Reklama

Według twórców, dzięki temu, że Mike'owi nie udaje się osiągnąć zamierzonego celu, jego historia jest nie tylko ciekawsza, ale również bardziej przemówi do widzów. Kelsey Mann wyjaśnia: "Film ten w dużej części opowiada o stawianiu czoła rzeczywistości. Niekiedy jest ona brutalna i niesprawiedliwa, ale to nie szkodzi. Po prostu oznacza to, że los miał wobec nas inne zamiary".

Z tym stwierdzeniem zgadza się też John Lasseter: "College to okres w życiu człowieka przesycony optymizmem i wiarą w moc zmieniania świata. Czas marzeń i ambicji. Poczucia wszechmocy. A później do głosu dochodzi rzeczywistość i człowiek zaczyna odbijać się od zamkniętych drzwi. To jak postąpi po tym zderzeniu, gdy jego marzenia zostaną stłamszone, określi jego osobowość".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Uniwersytet Potworny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy