Reklama

"Tylko Bóg wybacza": NOWY KULTOWY REŻYSER

Rzadko się zdarza, by fajny film z samochodowymi pościgami, muzyką pop, a do tego pełen przemocy zdobywał, poza zachwytem widzów, laury na festiwalach skoncentrowanych na kinie artystycznym. A jednak to przypadek hollywoodzkiej produkcji "Drive" z Ryanem Goslingiem, w roli głównej. Za reżyserię tego filmu Nicolas Winding Refn otrzymał nagrodę na festiwalu w Cannes oraz nominację do Oscara. Tym samym trafił do reżyserskiej elity, do grona tych, których kolejnymi filmami interesuje się cały świat. Choć 41-letni duński reżyser przez lata dotychczasowej kariery i realizację takich filmów jak "Valhalla: Mroczny wojownik" zdążył już zgromadzić spore grono wiernych fanów.

Reklama

Zaczęło się od "Pushera" z 1996 roku, w którym Refn opowiadał o duńskim narkotykowym podziemiu, łącząc surowy realizm i brutalność z wyrafinowanym filmowym stylem. Zdjęcia z ręki, sporo improwizacji i sceny realizowane w porządku chronologicznym. Film odniósł sukces w rodzimej Danii, ale zyskał także status kultowego na całym świecie. Ta popularność sprawiła, że powstała trylogia, której kolejne części nosiły tytuły "Pusher II - Krew na rękach" i "Pusher III - Jestem aniołem śmierci". To podczas pracy nad nią Refn zaprzyjaźnił się Madsem Mikkelsenem, jednym ze swoich ulubionych aktorów.

Jego pierwszy film zrealizowany po angielsku to "Fear X" z 2003 roku. Obraz z Johnem Turturro w roli głównej miał premierę na festiwalu w Sundance i od razu przyciągnął uwagę krytyków i widzów. W 2008 roku Refn kręci "Bronsona" z Tomem Hardym w roli głównej, historię najsłynniejszego więźnia w Wielkiej Brytanii. Krytyka pisała o tym filmie, jako o wyjątkowo brutalnym, ale też wyjątkowo dobrym. A dla widzów był to kolejny niesamowity obraz coraz bardziej kultowego twórcy.

Filmy Refna wyróżnia zamiłowanie do mocnych scen i cytatów z kina gatunkowego, nakręconych z niezwykłym wyczuciem filmowego kadru. "Valhalla: Mroczny wojownik", "Drive", "Tylko Bóg wybacza" to pełne akcji i zapadające w pamięć obrazy. To filmy stworzone przez oryginalnego filmowca, który kocha przyrządzać jedne z najostrzejszych dań w filmowym menu.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Tylko Bóg wybacza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy