Reklama

"Szukając Erica": STEPHANIE BISHOP (LILY)

Wytyczne odnośnie roli Lily - byłej żony Erica Bishopa - były bardzo krótkie, ale dla Stephanie Bishop wystarczające. "Po ich przeczytaniu stwierdziłam, że to rola dla mnie. Lily jest rzeczowa i poukładana, ma dobrą pracę w służbie zdrowia, bywa czasem powściągliwa, ale ma w sobie ogromne pokłady ciepła. Pomyślałam, że moje życiowe doświadczenia doskonale wpisują się w ten brief. Postanowiłam spróbować, niedługo potem zaproszono mnie na casting. Doskonale to pamiętam, bo było to dzień przed moimi urodzinami. Była to dziesięciominutowa rozmowa z Kenem. Chciał się czegoś o mnie dowiedzieć. Potem przychodziłam jeszcze trzy razy. Nie powiedziano mi nic odnośnie tego, co miałabym robić, ale nigdy nie zapomnę, jak telefon zadzwonił po raz kolejny."

Reklama

Urodzona w Manchesterze Bishop wychowywała się w Droylsden. Kiedy miała siedem lat wraz z rodziną przeniosła się najpierw do Stockport, a potem do Denton, ale wciąż uważa się za jedną z Mancunians.

"W szkole nie zrobiłam kariery. Wyszłam za mąż w wieku 26 lat, ale to nie trwało długo. Zaczęłam przyglądać się temu, co robię, i zastanawiać, co robić dalej. Przez kolejne dziewięć czy dziesięć lat pracowałam jako statystka. Mogę śmiało powiedzieć, że to były najlepsze dni w moim życiu. Przez rok uczyłam się aktorstwa u Andy'ego Devine'a [grał Shadracha w serialu Emmeralde]. Pracowałam w pięciu miejscach naraz, żeby spłacać kredyt. Ale kiedy skończyłam naukę w klasie aktorskiej byłam już pewna, że tym się właśnie chcę zająć. Dostałam rolę w reklamie, potem znalazłam agenta, a teraz to. Mam w życiu sporo szczęścia."

Filmowy związek Lily i Erica rozpadł się dawno temu, ponieważ Eric nie potrafił wziąć na siebie odpowiedzialności za dom i dzieci. "Nie widują się zbyt często odkąd Eric odszedł, jedynie przy okazji urodzin ich córki, Sam, nigdy więc nie doszło do rozmów o tym, jak rozpadł się ich związek."

Od tego czasu minęło trzydzieści lat, Sam ma już swoje dziecko, którym Lily i Eric muszą się wspólnie zaopiekować. "To jest ten moment, kiedy podejmujemy próbę zbudowania między nami mostu."

Kluczem do zrozumienia tego związku była dla Bishop możliwość zobaczenia, jak jej bohaterka się zakochuje. "Widziałam, jak kręcili sceny retrospekcji - moment naszego spotkania na turnieju tańca, kiedy nasze postacie grali młodzi aktorzy. Potrzebowałam tego. Widziałam ten błysk w ich oczach. Potrzebny do tego, by coś mogło powstać. Od chwili, gdy się spotkali, była więź między nimi."

Mimo straty Erica, Lily musiała iść naprzód. "Zastanawiałam się, jak ktoś taki mógł poradzić sobie ze złem, które ich spotkało. To takie bolesne. Myślę, że potrzeba było dużo czasu, zanim mogła powiedzieć, że trzeba iść naprzód. Teraz już twardo stoi na ziemi. Przekwalifikowała się na fizjoterapeutę, ma mały cudowny dom, jej córka przeniosła się poza miasto, więc ma możliwość robić tak wspaniałe rzeczy jak spędzać weekendy na wsi. Żyje w jedności ze sobą. Doskonale jednak pamięta, przez co przeszła."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Szukając Erica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy