Reklama

"Sztuczki": NAJCZYSTSZY SMAK ŻYCIA

Jest w filmie Andrzeja Jakimowskiego przekonanie o tym, że w świecie głównych bohaterów uda się spełnić najskrytsze marzenia i odnaleźć najczystszy smak życia. Nie ma w tym świecie gwałtu ani przemocy, pijaństwa i innych patologii, jest natomiast spory zakres swobody, możliwość głębszego wejrzenia w rządzące nim mechanizmy, ufność, życzliwość, radość i poczucie humoru.

Jakimowski nie waha się powierzyć głównych ról amatorom - pozwala mu to czerpać z ich autentyzmu, spontaniczności i niepowtarzalności. Dzięki temu ma się wrażenie, że Damian Ul nie odgrywa swej roli, lecz naprawdę staje się filmowym Stefkiem. Chłopiec został obsadzony niemal w ostatniej chwili, gdy szeroko zakrojone poszukiwania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Jego niezwykły talent urzekł ekipę. Elkę zagrała również nieprofesjonalna aktorka - Ewelina Walendziak. Towarzyszy im Rafał Guźniczak - odkrycie aktorskie ze "Zmruż oczy" i zarazem ulubieniec publiczności doceniającej szorstki, surowy, ale pełen wdzięku charakter tego młodego, nieprofesjonalnego aktora.

Reklama

Naturalność zachowania przed kamerą tej trójki rzuca wyzwanie aktorom profesjonalnym. W filmie wystąpili między innymi Tomasz Sapryk - aktor związany ze stołecznym Teatrem Powszechnym, Joanna Liszowska w doskonałej autoironicznej kreacji, Iwona Fornalczyk, Jerzy Golejewski, Krzysztof Ławniczak, Marzena Sztuka, grupa aktorów rzadko stających przed kamerą ale wnoszących do filmu niezaprzeczalną świeżość.

Za kamerą stanął Adam Bajerski, współtwórca nagradzanych zdjęć do "Zmruż oczy", muzykę zaś skomponował Tomasz Gąssowski - muzyk jazzowy, autor ścieżki dźwiękowej "Zmruż oczy".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy