Reklama

"Szepty": NAWIEDZONE DOMY

Zewnętrzną część szkoły w Rookwood sfilmowano w Lyme Park w Cheshire, a jako że większość scen rozgrywa się w budynku i jego otoczeniu, filmowcy wybrali trzy różne wiejskie rezydencje w okolicach Berwick-on-Tweed: Gosford House, Manderston i Marchmont House. "Kręciliśmy w jednej z rezydencji, gdzie w betonie widnieje słowo Walter, jakby wydrapane ręką konającej osoby", wspomina Murphy. "Chłopiec, który umiera na początku filmu ma na imię Walter. Rebecca stwierdziła 'Świetna robota działu kreatywnego'. Wtedy jednak zdaliśmy sobie sprawę, że to nie dział kreatywny i spojrzeliśmy po sobie czując ciarki na plecach".

Reklama

Murphy chciał, żeby bohaterowie mieli do dyspozycji dużo przestrzeni, stąd kilka lokalizacji, w których powstawały zdjęcia. "Zależało nam na tym, żeby było jak najwięcej miejsca" mówi reżyser. "Te domy czasem bywały dziwne i straszne. Słyszeliśmy też, że w jednym z nich wydarzyła się strzelanina podobna do tej z filmu. Nocą panowała w nich niepokojąca, tajemnicza atmosfera. Nick wybrał je właśnie dlatego, że nie były sztucznymi planami filmowymi. Miały własne historie i jestem przekonany, że podczas zdjęć krążyło po nich wiele duchów".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Szepty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy