Reklama

"Sherlock Holmes: Gra cieni": O PRODUKCJI - część 3

"Ten mężczyzna bez twarzy, z którym prowadzisz interesy, nie jest zwykłym przestępcą. To prawdziwy geniusz zbrodni".

Jak się okazuje, Watsonowi nie pozostawiono wyboru — musi dołączyć do Holmesa. Tego wyboru pozbawia go Moriarty, który chce wykorzystać lekarza i jego ukochaną Mary jako przypadkowe ofiary w walce z detektywem.

Jared Harris przyjął rolę człowieka, którego określa jako "prawdopodobne największego przestępcę współczesnej literatury, co było trochę onieśmielające. Moriarty musi działać na poziomie uzasadniającym wysokie mniemanie Sherlocka na temat potęgi zagrożenia, jakie stanowi. Widz musi uwierzyć, że jest równie przebiegły, jak Holmes, może nawet bardziej, jak mistrz szachowy, który wyprzedza myślami kolejne ruchy przeciwnika. W rzeczywistości jest po prostu chorym socjopatą, dlatego świetnie się bawiłem grając tę postać" — śmieje się aktor.

Reklama

Podczas obsadzania roli najbardziej złowrogiej postaci, jaką można sobie wyobrazić, twórcy filmu musieli uwzględnić fakt, że świat postrzega Moriarty'ego jako błyskotliwego i niegroźnego profesora

matematyki, którego wszyscy podziwiają i którego się nie boją. Ritchie wyjaśnia - "Chcieliśmy trzymać się tego, że Conan Doyle stworzył go jako postać, którą najmniej podejrzewa się o bycie złoczyńcą. To wielkość ambicji wyróżniała go z tłumu. Jared był właściwym człowiekiem do tej roli".

Wigram stwierdza - "Jared gra Moriarty'ego, tworząc wspaniałe połączenie uroku i zagrożenia.

Może wydawać się bardzo skromny i uprzejmy, ale w jego spojrzeniu jest coś szalonego. W ten sposób ukazuje różne oblicza Moriarty'ego - szanowanego profesora na uniwersytecie, przyjaciela bogatych i wpływowych, oraz diabolicznego geniusza uczestniczącego w ogromnym przedsięwzięciu kryminalnym, który dostrzega, jak uprzemysłowienie zmienia krajobraz i korzysta z tego we własnych celach w sposób, którego nikt inny nie pojmuje. W tym tkwi jego geniusz".

"Tylko Holmes rozumie skalę i złożoność planów Moriarty'ego" - mówi Ritchie. "Jego zadaniem jest przekazanie tego Watsonowi, a przez niego również widzom".

Sam Holmes być może nie odkryłby planu Moriarty'ego w porę, gdyby nie Irene Adler, która, jak pokazano w filmie Sherlock Holmes, była pracownicą profesora. To ona wyjawiła Sherlockowi

tożsamość profesora, ironicznie ostrzegając Holmesa, aby go nie lekceważył i tym samym stawiając samą siebie na linii ognia między dwoma potężnymi przeciwnikam. Susan Downey mówi - "Irene jest jedyną kobietą, która kiedykolwiek pokonała Sherlocka, która potrafi do niego dotrzeć. Ich związek jest bardzo wybuchowy, z czego Moriarty doskonale zdaje sobie sprawę i co okazuje się niebezpieczne dla obojga".

Ponownie wcielająca się rolę wyrachowanej famme fatale Rachel McAdams mówi - "Związek Irene

i Sherlocka bywa jak gra, zabawa w kotka i myszkę, w to, kto pierwszy wyzna swoje prawdziwe uczucia, ale jest też pełen dramatyzmu i intryg, bo nigdy nie wiadomo, czego się po niej spodziewać. Wspaniale się bawiłam pracując z Guyem i Robertem nad stworzeniem odpowiednich odcieni tego słodko-gorzkiego związku. To było niczym dobrze opracowana choreografia".

Irene, która pracuje jako kurier Moriarty'ego, nieumyślnie daje Sherlockowi kolejną wskazówkę -

list do tajemniczej, przepowiadającej przyszłość Cyganki imieniem Sim, która, jak mówi Downey -

"jest ostatnim elementem prowadzącym do rozwiązania zagadki".

Rola Sim to pierwsza anglojęzyczna rola Noomi Rapace, która zwróciła na siebie uwagę filmowców

w 2009 roku dzięki roli w filmie Dziewczyna z tatuażem. Ritchie potwierdza - "Wszyscy jesteśmy wielkimi fanami Noomi i kiedy ją spotkaliśmy, już miała dużo pomysłów na tę postać. Wspaniale się z nią współpracowało, ponieważ jest bardzo energiczna, bystra i niezwykle zaangażowana - tych właśnie cech poszukiwaliśmy dla Sim".

Rapace mówi, że wędrowny styl życia Cyganów i sposób, w jaki w tamtych czasach ich traktowano,

sprawiły, że Sim stała się twarda. "Jest zawsze w podróży, a gdziekolwiek się uda, jest źle traktowana, dlatego nauczyła się bronić. Cyganie potrafią przetrwać w najtrudniejszych warunkach i żyć na krawędzi, zwykle w miejscach, w których nie są mile widziani. Sim poznała mroczne oblicze ludzi i w tym sensie coś łączy ją z Holmesem".

Aktorka też może mieć coś wspólnego z postacią, którą gra. "Mój ojciec był śpiewakiem flamenco i pochodził z Hiszpanii, powiedziano mi, że w jego żyłach płynęła cygańska krew. Nie jestem pewna,

czy to prawda, ale zawsze interesowałam się cygańską kulturą, a rola Sim dała mi wspaniałą możliwość zgłębienia wiedzy na temat tego, jak żyją i kochają Cyganie, na temat silnego poczucia więzi z rodziną i lojalności. Guy dał mi dużo swobody podczas tworzenia tej postaci i naprawdę to doceniam".

"Noomi była niesamowita... To nie tylko świetna aktorka, ale też wspaniała osoba" - mówi Silver.

"Przez większość czasu pojawia się w filmie u boku Roberta i Jude'a, musiała dotrzymywać im kroku

i poradziła sobie znakomicie".

Tajemniczy list, dzięki któremu Sherlock Holmes zainteresował się Sim, został napisany przez jej brata, Rene. Kilka lat wcześniej Sim i Rene dołączyli do grupy anarchistów pod nazwą Lapin Vert.

Później grupa stała się zbyt ekstremistyczna i Sim z bratem opuścili ją, ale z nieznanych powodów Rene powrócił do niej i został pionkiem w śmiertelnie niebezpiecznej grze Moriarty'ego. Sim zgadza się pomóc Holmesowi i Watsonowi, jeśli ocalą jej brata.

Holmes początkowo szuka Sim w klubie dla mężczyzn, do którego zaprowadził Watsona i swojego brata pod pretekstem zorganizowania wieczoru kawalerskiego Watsona.

Mycrofta Holmesa, który zajmuje bliżej nieokreślone ale najwyraźniej wysokie stanowisko w brytyjskim rządzie, gra popularny brytyjski aktor Stephen Fry. Jak mówi - "Sherlock Holmes był jedną z moich pierwszych i największych fascynacji w literaturze. Dołączyłem do Stowarzyszenia Sherlocka Holmesa w Londynie i zdaje się, że byłem wówczas najmłodszym z jego członków. Kiedy zadzwonili do mnie w sprawie Mycrofta, byłem zachwycony, wprost nie posiadałem się z radości".

"To wspaniałe, że Sherlock Holmes ma w sobie coś nieśmiertelnego, co trafia do każdego pokolenia, które odkrywa go na nowo" - mówi Fry. "Kiedy zobaczyłem film Sherlock Holmes, który Guy stworzył razem z Robertem i Jude'em, pomyślałem, że jest odpowiedni dla naszych czasów. Była w nim mieszanka akcji i humoru oraz najlepsze kreacje postaci. Praca z nimi nad tym filmem sprawiła mi dużo radości. Guy jest niezwykłym reżyserem, bystrym, ciągle zainteresowanym, wie czego chce i wie jak sprawić, aby atmosfera na planie sprzyjała dobrej zabawie".

"O Stephenie Fryu mówi się jako o narodowym skarbie Anglii. Jeśli spędzi się z nim trochę czasu,

łatwo zrozumieć, dlaczego" - twierdzi Susan Downey. "Jest nie tylko wybitnym aktorem, ale też jednym z najbardziej inteligentnych, wykształconych i elokwentnych ludzi, jakich znam. Jest jak chodząca encyklopedia. Najczęściej, kiedy mieliśmy jakieś wątpliwości dotyczące historii albo Holmesa, zwracaliśmy się z tym do Stephena, bo wiedzieliśmy, że jego odpowiedzi zawsze będą trafne".

Fry, prawdziwy fan Sherlocka Holmesa, podjął się odtworzenia roli Mycrofta z i doskonale uchwycił

wszystkie jego dziwactwa. "Bardzo podoba mi się pomysł, że Sherlock Holmes ma brata, który jest sprytniejszy od niego, ale leniwy i obojętny wobec ludzi. Mycroft to kompletny mizantrop.

Jest współzałożycielem klubu o nazwie Diogenes Club, w którym obowiązuje zakaz rozmawiania.

Za każdym razem, kiedy bracia się spotykają, natychmiast wszczynają rywalizację, a biedny Watson musi uczestniczyć w tych dedukcyjnych potyczkach dwóch supermózgów" - śmieje się aktor. Nowa narzeczona Watsona, Mary, jest zaskoczona i przerażona, kiedy dowiaduje się że jest jeszcze jeden Holmes. Kiedy Sherlock rujnuje jej miesiąc miodowy kobieta zostaje dość bezceremonialnie powierzona pod opiekę Mycrofta.

W rolę Mary Morstan, teraz pani Watson, ponownie wcieliła się Kelly Reilly, która, jak mówi Susan

Downey - "jest wszechstronnie utalentowana". Downey dodaje - "Cieszyliśmy się, że będziemy mogli

oglądać Mary w tym filmie zarówno w scenach akcji, jak i w scenach komediowych, to pozwoliło nam ukazać inny wymiar Kelly jako aktorki i Mary jako postaci".

Reilly tak mówi o swojej postaci - "Mary wie, że John ją kocha, ale wie też, że czuje się rozdarty między cichym życiem u jej boku, a pełnym przygód życiem w towarzystwie Sherlocka Holmesa. Myślę też, że wyczyny Johna robią na niej większe wrażenie, niż sama chce przyznać".

Wśród odtwórców głównych ról w filmie Sherlock Holmes: Gra cieni znaleźli się także Paul

Anderson jako prawa ręka Moriarty'ego, pułkownik Sebastian Moran, cieszący się reputacją najlepszego strzelca wyborowego w Europie, oraz Thierry Neuvic jako Claude Ravache, szef grupy Lapin Vert, który popełnia błąd i zawiera z Moriartym tragiczny w skutkach sojusz.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Sherlock Holmes: Gra cieni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy