Reklama

Polska odpowiedź na Conchitę Wurst

Austriacy mają Conchitę Wurst, a Polacy Michała Wójcika z kabaretu Ani Mru Mru. Aktor w swoim ostatnim występie brawurowo sparodiował kobietę z brodą, która wygrała Eurowizję. - To był jednorazowy numer, nie planujemy go powtarzać - mówi menedżer grupy.

Widzowie piątkowego kabaretowego show na żywo "Dzięki Bogu już weekend" w TVP 2 pękali ze śmiechu po występie Michała Wójcika z grupy Ani Mru Mru. Komik udawał, że śpiewa przeróbkę piosenki "(Everything I do) I do it for you" Bryana Adamsa.

Kluczowe było to, jak był wystylizowany. Wójcik wcielił się w postać przypominającą Conchitę Wurst. Miał perukę z długimi włosami, naturalną brodę i szytą na miarę wieczorową suknię.

"Oglądaliśmy Conchitę podczas konkursu Eurowizji i wpadliśmy na pomysł, by ją sparodiować" - wyjaśnia nam Artur Korgul, menedżer kabaretu Aniu Mru Mru. Komicy ekspresowo przygotowali popisowy numer pt. "Zarost tam i tu". Do roli Conchity przydzielono Michała Wójcika, który jest aktorem-mimem. Publiczność "kupiła" występ Michała Wójcika. Nagranie jest teraz bardzo chętnie oglądane i komentowane w internecie. Od 17 maja oficjalne wideo na YouTube'ie miało ponad 600 tys. odsłon.

Reklama

- Dostaliśmy masę gratulacji po występie Michała. Bardzo cieszy nas reakcja fanów - mówi menedżer grupy.

Czy parodia kobiety z brodą wejdzie na stałe do repertuaru kabaretu? Okazuje się, że nie. - To był jednorazowy numer, nie planujemy go powtarzać - mówi Artur Korgu.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Odpowiedź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy