Reklama

"Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach": TROPAMI PIRACKIEJ LEGENDY

Czarnobrody (Blackbeard) to postać historyczna (ur. około 1675 roku, zm. 22.11.1718). Był to pseudonim Edwarda Teacha (według innych źródeł Edwarda Drummonda, aczkolwiek nazwisko, pod którym się urodził, pozostaje nieznane), angielskiego pirata, który w latach 1716-1718 siał postrach na Morzu Karaibskim. Blackbeard, jeden z najgroźniejszych rozbójników morskich swych czasów, został kapitanem w rezultacie buntu, wywołanego przez siebie na statku, na którym służył. Wcześniej był korsarzem i napadał na marynarkę francuską, ale z błogosławieństwem króla angielskiego. Podobno doskonale używał broni palnej, był też sprawnym szermierzem. Po zakończeniu wojny między Francją i Anglią dalej zajmował się napadami na statki. Ataki prowadził początkowo na niewielkim slupie, a następnie na zdobycznym francuskim okręcie "La Concorde" przemianowanym na "Queen Anne's Revenge" ("Zemsta Królowej Anny"). W szczytowym momencie kariery - wiosną 1718 roku - dysponował 4 okrętami, 60 działami i ok. 400 ludźmi.

Reklama

Jego działalność obrosła wieloma legendami. Według nich Czarnobrody zapragnął sprawdzić, jak jest w piekle i w tym celu nakazał zapalić w ładowni swojego statku siarkę. W trującym dymie wytrzymał najdłużej z całej załogi. Podobno, aby wyglądać straszniej, na brodzie wiązał czerwone wstążki, do kapelusza przyczepiał zapalone lonty, a na ramieniu nosił sześć załadowanych pistoletów. Zdarzało się, że odpalał działa za pomocą swojej uprzednio podpalonej brody.

Zginął w trakcie potyczki z dwoma okrętami dowodzonymi przez angielskiego porucznika Roberta Maynarda działającego na polecenie gubernatora Wirginii. Mimo to, nigdy nie udało się złapać ok. 200 piratów, którzy pod rozkazami Teacha dotarli w 1718 roku do Zatoki Beauforta. Uznaje się, że jego skarb, który zgromadził w czasie pirackiej kariery, od blisko 300 lat pozostaje zaginiony. Jego największym pojedynczym łupem była suma 325 tysięcy funtów (dzisiejsze 6 milionów funtów).

Słynnego arcypirata portretowano często w filmach. Pojawił się na ekranie już w czasach kina niemego. W filmie "Blackbeard" (1911, reż. Francis Boggs) zagrał go Sydney Ayers. Sugestywnie w tej roli wypadł Robert Newton (doskonały odtwórca roli kapitana Silvera z "Wyspy skarbów") w "Blackbeard, the Pirate" (1951) Raoula Walsha. Brawurowo poradził sobie z komediowo ujętą rolą Czarnobrodego Peter Ustinov w bardzo popularnym disnejowskim filmie "Blackbeard's Ghost" (TVP: "Duch Czarnobrodego", 1968, reż. Robert Stevenson). Ostatnio w postać Czarnobrodego wcielił się Angus Macfayden w filmie "Blackbeard: Terror at Sea" (DVD: "Czarnobrody", 2006, reż. Richard Dale). Twórcy "Piratów ..." rolę straszliwego kapitana powierzyli Ianowi McShane.

Angelica, która owija sobie Sparrowa wokół palca, to całkowicie nowa postać. Rossio podkreślał, że choć wspólnie z Elliottem byli autorami tekstu, to właściwie scenariusz można nazwać owocem pracy zespołowej. Podczas licznych spotkań z Bruckheimerem, producentami Johnem DeLucą, Mike'm Stensonem i Chadem Omanem dyskutowano zawzięcie różne pomysły. A rolę kluczowego doradcy i konsultanta odgrywał Depp. - Nie chcieliśmy i nie mogliśmy pisać bez niego. Słuchaliśmy jego opinii i pomysłów praktycznie we wszystkich kwestiach - tematu, dialogów, fabuły, nawet scenografii. Powód? My wymyśliliśmy Sparrowa, a on się nim stał - konkludował Rossio.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy