Reklama

Omenaa Mensah się rozwodzi

"Kuba to najwłaściwszy mężczyzna. To mój pierwszy mąż i mam nadzieję, że ostatni" - mówiła jakiś czas temu Omenaa Mensah (34 l.).

Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie będzie ostatnim. Jedna z najbardziej popularnych pogodynek właśnie rozstaje się z mężem. I nie ma już mowy o ratowaniu ich związku. Dokumenty rozwodowe zostały złożone. - Potwierdzam, że wpłynął taki pozew - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie. A wydawali się taką udaną parą...

Pobrali się w 2006 roku. Pani Omenaa bardzo długo broniła się przed tym uczuciem. Ale w końcu stwierdziła, że nie ma sensu dłużej walczyć z tą miłością. - Kobieta po lepszych i gorszych przeżyciach z mężczyznami obawia się następnych doświadczeń. Ale na szczęście my z Jakubem przeszliśmy płynnie od kolegowania się do namiętności - przyznała.

Reklama

Wszystko układało się pięknie. Para wychowywała wspólnie Vanessę (11 l.), córkę pogodynki z poprzedniego związku. Stworzyli prawdziwą rodzinę. - Moja córcia pokochała Jakuba. Najważniejsze, że widziała, że tatuś kocha mamę. W przyszłości będzie wiedzieć, czego w życiu szukać. Będzie miała właściwy wzorzec - zdradziła pogodynka.

Niestety ta sielanka to już przeszłość. Co zatem poszło nie tak? W środowisku mówi się, że wszystko zepsuła odległość dzieląca małżonków. Jakiś czas temu pani Omenaa zdecydowała się bowiem na przeprowadzkę do Warszawy, a jej mąż został w Poznaniu. Obydwoje skupili się na pracy. Mieli dla siebie coraz mniej czasu. Ich drogi po prostu się rozeszły. A szkoda... mogło być tak pięknie!

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy