Reklama

"Niania": OD POMOCY KUCHENNEJ DO KSIĘŻNICZKI Z BAJKI

Kelly MacDonald jako Evangeline

„Biedna Evangeline!”, pisze Christianna Brand o pomocy kuchennej Brownów. „Jest wykorzystywana przez resztę, ale zachowuje pogodę ducha i nie protestuje.” W scenariuszu Emmy Thompson postać Evangeline, w którą wcieliła się Kelly MacDonald, odgrywa znacznie większą rolę niż w książce. Dziewczyna kocha Pana Browna, ale ten wcale jej nie zauważa. Kocha także dzieci, które również nie liczą się z jej uczuciami. Bardzo stara się w pracy, ale ze strony gderliwej Kucharki spotykają ją tylko słowa krytyki. Chciałaby być „wykształconą damą”, jednak zdaje sobie sprawę, że to tylko pobożne życzenie. Chyba tylko Niania McPhee dostrzega pragnienia Evangeline, ale zachowuje te spostrzeżenia dla siebie.

Reklama

MacDonald o swojej bohaterce: „Ma zdecydowanie za dużo pracy w domu. Rodzina Brownów nie jest bogata, a do pomocy ma tylko Kucharkę i Evangeline. To prosta dziewczyna, nie potrafiąca nawet czytać. Jedna z dziewczynek, Lily, uczy ją czytania. Evangeline trochę się tego wstydzi.”

W odróżnieniu od Pana Browna, Evangeline instynktownie wie, jak radzić sobie z niegrzecznym zachowaniem dzieci. Wie, kiedy ma być surowa, a kiedy śmiać się z ich psot. „Co ja widzę, macie odrę!”, zauważa pogodnie na widok umorusanych kredkami twarzyczek dzieci.

Evangeline wkrótce opuszcza dom, by powrócić jako „wykształcona dama”, o czym zawsze marzyła. „Staje się księżniczką z bajki”, wyjaśnia Doran, jednak Pan Brown wcale tego nie zauważa. Jest takie norweskie przysłowie ‘kochane zawsze jest piękne’. W ten właśnie sposób rodzina postrzega Nianię, a Pan Brown postrzega Evangeline. W taki sam sposób dzieci wyobrażają sobie macochę. Nigdy nie przyszło im do głowy, że kobieta, którą kochają, mogłaby zostać ich macochą.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Niania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy