Reklama

"Maczeta": NIE HAMUJ ANI NA CHWILĘ!

Podobnie intrygujące możliwości wynikają z tego, że podczas kręcenia filmów Rodriguez łączy klimat epickiego filmu akcji z wigorem produkcji typu zabili-go-i-uciekł, co ujawniło się już w jego reżyserskim debiucie pełnometrażowym "El Mariachi". Rodriguez wyjaśnia: "MACZETA wygląda na ogromne przedsięwzięcie, ale nakręciliśmy ten film bardzo szybko. Wiedziałem, że wytworzy się w ten sposób mnóstwo tej energii, którą zamierzaliśmy uczynić częścią filmu. Nie przyhamowaliśmy ani na chwilę".

Motto "wszystko się może zdarzyć" towarzyszące produkcji znajduje odzwierciedlenie w samym filmie, który zabierze kinomanów - zarówno tych, którzy długo oczekiwali pełnometrażowej MACZETY, jak również tych, dla których bohater filmu i jego świat stanowią nowość - na szaloną przejażdżkę. "Ludzie nie widzieli dotąd takiego rodzaju kina, eksponującego latynoskiego bohatera" - mówi Rodriguez. I to utwierdza filmowca w przekonaniu, że jeśli się pisze scenariusze "nie należy nigdy wyrzucać pomysłów do kosza, bo jeśli są naprawdę dobre, wcześniej czy później i tak powrócą".

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Maczeta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy