Reklama

Krystyna Janda: Nie szukam miłości

Od śmierci męża Krystyny Jandy, Edwarda Kłosińskiego, minęło sześć lat, ale serce aktorki wciąż należy tylko do niego. Wybitna artystka nie szuka nowej miłości i nie chce się ponownie zakochać.

- Mnie jest dobrze jak jest. Nie mam na to specjalnie ochoty. Nie byłoby mi z tym dobrze - w ten sposób Krystyna Janda odpowiada na pytanie, czy mogłaby się ponownie zakochać.

Jak wielokrotnie podkreślała, jej związek z Edwardem Kłosińskim, operatorem filmowym, był bardzo szczęśliwy, a mąż był miłością życia Jandy. Dlatego, gdy Kłosiński zmarł 5 stycznia 2008 roku na raka płuc, aktorka bardzo ciężko zniosła jego odejście i wciąż nie wyobraża sobie, by ktoś mógłby zająć jego miejsce.

- Mam świetne wspomnienia. O wiele lepsze niż kobiety, które zostawili mężowie. Nie ma w nich ani jednego cienia, skazy, pretensji. W związku z tym strasznie trudno byłoby mi się rozstać z tym. W jakimś sensie poczułabym się winna - mówi Krystyna Janda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Krystyna Janda i Edward Kłosiński przeżyli wspólnie 27 lat. Poznali się w 1976 roku na planie "Człowieka z marmuru", ale związali się ze sobą dopiero kilka lat później. Oboje mieli córki z poprzednich małżeństw, Janda Marysię, Kłosiński Magdę. Wspólnie doczekali się dwóch synów - Adama i Jędrzeja.


Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy