Reklama

Herbuś rozstała się z Trelińskim

Edyta Herbuś zakończyła swój trwający ponad dwa lata związek z reżyserem Mariuszem Trelińskim. W rozmowie z jednym z magazynów wyznała, że uczucie między nimi po prostu wygasło!

Edyta Herbuś pogodziła się niedawno z myślą, że jej związek z Mariuszem Trelińskim to już tylko historia. Nie chce jednak zrywać kontaktu z reżyserem, u boku którego spędziła mnóstwo pięknych chwil. Choć koniec swego związku Edyta traktuje jak osobistą porażkę, nie rozpacza. Chce pozostać z byłym ukochanym w przyjacielskich relacjach. Nie może zapomnieć, że przez dwa ostatnie lata była po prostu szczęśliwa.

Spekulacje o tym, że pomiędzy Edytą Herbuś i Mariuszem Trelińskim nie układa się najlepiej, pojawiły się w prasie już kilka miesięcy temu. Para nigdy ich nie komentowała. Fakt, że wciąż widywani byli razem, zadawał kłam plotkom, jakoby nie byli już razem. Niestety, okazało się, że w każdej plotce jest ziarnko prawdy i że nad związkiem młodziutkiej aktorki i tancerki oraz doświadczonego reżysera rzeczywiście pojawiły się czarne chmury.

Reklama

Pod koniec sierpnia Edyta i Mariusz podjęli decyzję o definitywnym rozstaniu, ale postanowili, że zakończą swój związek z wielką kulturą, bez publicznych kłótni i awantur, bez wzajemnych oskarżeń i pretensji. Podobno obojgu bardzo zależy na tym, by pozostać przyjaciółmi i nie zamykać przed sobą drzwi do ewentualnej dalszej współpracy.

Przypomnijmy, że wielka miłość Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego właśnie od współpracy się zaczęła. Poznali się podczas prób do spektaklu "Traviata", który Mariusz reżyserował w Operze Narodowej i do udziału w którym zaprosił Edytę. Nawet nie zauważyli, kiedy zdążyli się w sobie zakochać... Postanowili spróbować ułożyć sobie życie razem. Niestety, dziś już wiadomo, że im to nie wyszło.

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy