Reklama

"Gniew tytanów": SZYKOWANIE WOJSK

Obszerną garderobę z kostiumami dla bohaterów, upadłych bogów i starożytnych wojsk, stworzyła projektantka kostiumów Jany Temime. "Mitologia grecka wydaje mi się ciekawa, ale jeszcze nigdy nie pracowałam nad tym okresem, więc bardzo się cieszyłam, że będę miała tak świetną okazję, żeby dowiedzieć się czegoś nowego" - mówi.

Temime na początku kierowała się zmianami, jakie zaszły w historii od czasu, kiedy ostatni raz widzieliśmy Perseusza i bogów. Zgodnie z fabułą było to 10 lat wcześniej. "Kiedy nasz film się zaczyna, bogowie nie są już u szczytu władzy. Zaczęli upadać, ponieważ ludzie przestali się do nich modlić. Chciałam więc pokazać ich zrujnowanych, a jednocześnie oddać różne charakterystyczne dla nich cechy, wskazujące na to, jacy kiedyś byli".

Reklama

Upadek Zeusa był dla niej kluczowy. "Był królem bogów, a teraz traci wszystko. Wybrałam dla niego etniczny jedwab, bardzo ciężki, który był piękny, ale nie okazały. Dodaliśmy dużo drapowań i ręcznie robiony wzór złotego liścia. Następnie zniszczyliśmy go jak tylko się dało, pozostawiając tylko ślad po jego świetności".

Temime, która wcześniej współpracowała z Ralphem Fiennesem na planie czterech filmów o Harrym Potterze, wiedziała, co w jego przypadku się sprawdzi, i miała konkretne pomysły na strój Hadesa. "Ralph prezentuje się pelerynie jak nikt inny" - mówi. "Wybraliśmy dla niego delikatną skórę, ponieważ chciałam, żeby to było coś matowego, co nie będzie się mieniło. Znalazłam ilustrację podziurawionej powierzchni wulkanu i na tej podstawie zaprojektowałam wzór jego peleryny. Był przerażający, i chociaż prawie go nie widać, on czuł jego charakter".

Projektantka kostiumów, oprócz bogów, musiała też zająć się innymi transformacjami. "Przemiana kogoś o tak delikatnej angielskiej urodzie jak Rosamund Pike w grecką wojowniczkę była dużym wyzwaniem" - oświadcza. "Musiała wyglądać na silną i zręczną, ale nie chciałam ukrywać jej kobiecości i piękna". Temime zaczęła od zbroi. "Zafascynowało mnie, w jaki sposób Grecy odwzorowywali zarysy mięśni na tunikach i pomyślałam, że skoro mężczyźni pokazują kształty swoich mięśni, dlaczego kobieta nie miałaby pokazać zarysu biustu. Podkreśliłam więc trochę kształt jej ciała, efekt był bardzo seksowny i kobiecy, ale nadal wyglądała jak silna wojowniczka. Jej jedwabną suknię ufarbowaliśmy też ręcznie, w węzłach, co dało bardzo autentyczny efekt".

Temime uważała, że każdy szczegół jest ważny, bez względu na to, czy będzie go widać na ekranie czy nie, jeżeli dodawał postaci wyrazistości. "Dla Agenora, którego widzowie po raz pierwszy zobaczą w więzieniu, uszyliśmy pelerynę ozdobioną reprodukcjami starożytnych monet. Więc chociaż on sam nie ma nic, jego peleryna przedstawia coś o prawdziwej wartości, podobnie jak jej właściciel. Dla Heliusa, który ma obsesję na punkcie bogów i chce zostać wojennym bohaterem, zaprojektowaliśmy mini-zbroję z dwóch kawałków metalu, jaką wykonać mogłoby samo dziecko. Świetnie pasowała do jego drewnianego mieczyka".

Projektując strój dla ojca Heliusa, głównego bohatera filmu, Temime uwzględniła zarówno jego osobowość, jak i wymogi fizyczne roli. "Sam jest bardzo "fizycznym" aktorem, ma bardzo aktywną rolę. Ważne więc było, aby mógł się zupełnie swobodnie poruszać. Gdybym ubrała go w metalową zbroję, nie miałby odpowiedniej swobody, dlatego zdecydowałam się na skórę. Wkomponowałam w jego kostium elementy greckie i japońskie, aby trochę różnił się od reszty. Wykorzystałam bardzo surowy jedwab, który ufarbowaliśmy i zniszczyliśmy. Wybrałam niebieski, ponieważ kojarzy się z morzem, a on jest przecież rybakiem".

Temime opowiada że "Jonathan chciał, aby większość aktorów, w tym Perseusz, wyglądała bardzo realistycznie. Zawsze mówił, żeby dodać więcej kurzu i bardziej zniszczyć ubrania. Chciał pokazać efekty wieloletnich wojen i życia w świecie, w którym bogowie nie opiekują się już śmiertelnikami".

Projektując odzienia dla wojska Argos, Temime ściśle trzymała się historycznych wytycznych. "Nadałam im wygląd prawdziwego wojska, z czerwonymi pelerynami ze znalezionych starych kawałków dywanów. Wszystkie tuniki były ręcznie zdobione. A wszystkie zbroje, nagolenice, peleryny i hełmy były ręcznie wyrzeźbione lub wykonane dla około 300 oficerów i strażników i innych postaci. Przygotowaliśmy też stroje dla Ateńczyków i Spartan. Greckich żołnierzy było bardzo wielu - uśmiecha się - bardzo wielu".

Liebesman chwali Temime za wykonaną pracę. "Jej interpretacja tej epoki była wspaniała" - mówi. "To było ogromne przedsięwzięcie, a ona i jej zespół naprawdę przeszli sami siebie. Efekty ich pracy za każdym razem przechodziły moje oczekiwania".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Gniew tytanów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy