Reklama

"Człowiek ze stali": JEŚLI KOMBINEZON DOBRZE LEŻY...

LOIS

Co ma oznaczać to "S"?

CLARK/KAL-EL

To nie "S". W moim świecie to oznacza "nadzieję".

LOIS

No cóż, dla nas to jest "S".

Emblemat z literą "S", być może najbardziej rozpoznawalny herb rodzinny w historii, od dawna symbolizuje siłę i odwagę superbohatera, który dumnie go nosi na piersi. Początkowo oznaczał Supermana, teraz stał się herbem rodziny El i oznacza "nadzieję". Podobnie inni członkowie rady Kryptona mają własne symbole, tak jak Zod i inni należący do elity. Symbole te są zakorzenione w historii Kryptona i nie mają związku z jakąkolwiek ziemską symboliką.

Reklama

Dla kostiumologów Jamesa Achesona i Michaela Wilkinsona uwspółcześnienie emblematu i stroju Supermana było najbardziej podniecającym wyzwaniem. Podeszli do tego zadania zarówno z szacunkiem jak i bez obaw, mimo tego, jak wielką mają rozpoznawalność. Obaj, co bardzo istotne dla filmu, zostali wciągnięci w estetykę i spuściznę historyczną świata Kryptona, stworzoną przez Snydera i jego ekipę.

"Zamiast tradycyjnego wytłumaczenia, że ubranie powstało z materiału, w który rodzice zawinęli naszego bohatera wysyłając go w kosmos, zdecydowaliśmy się, że będzie ono podstawą garderoby, bielizną noszoną przez wszystkich mieszkańców Kryptona jako warstwa ochronna. Na Kryptonie zatem, gdy widzimy Jor-Ela lub innych członków rady, czy żołnierzy, wszyscy mają ten sam rodzaj ubrania pod różnymi warstwami garderoby lub zbroi i każdy z nich zdobi emblemat z rodzinnym herbem."

Gdy już wiadomo było skąd się wzięło ubranie, projektanci musieli tylko połączyć to, co świat zna jako strój Supermana, ze stworzoną historią. Zaczęło się od tego, że Acheson wraz z zespołem ilustratorów rysowali dziesiątki różnych wersji stroju, a czerwone szorty stawały się coraz krótsze, aż pewnego dnia zniknęły zupełnie. Procesu tego dopełnił piękny projekt Wilkinsona narysowany przez Keitha Christensena i Warrena Mansera. Po kilku miesiącach ewolucji i wielu prototypach, uznali, że mają wreszcie ubranie składające się z podstawowych elementów lecz zmodernizowane z wykorzystaniem wszystkiego, co oferuje najnowsza technologia: skany ciała w 3D, komputerowe projekty, najnowsze tkaniny.

Przeniesienie stroju superbohatera i innych mieszkańców Kryptona z rysunków do namacalnej rzeczywistości było nieco bardziej skomplikowane. Na przykład, na podstawie skanów ciała Cavilla zespół Wilkinsona zrobił model w skali 1:1 i po dodaniu elementów kształtujących sylwetkę otrzymali pierwszy egzemplarz bielizny Supermana. Składał się z pianki lateksowej wykończonej błyszczącą warstwą chromu powlekającą elastyczny kostium. Następnie została wykonana skomplikowana garderoba zewnętrzna ze specjalnej siatki wykończonej nadrukiem przypominającym do złudzenia kolczugę, który noszony na warstwę spodnią dawał piękny metaliczny efekt na ekranie. Wygenerowany komputerowo emblemat "S" został następnie wydrukowany na drukarce 3D.

Mimo wyrafinowanych technologicznie metod projektowania i produkcji, Snyder zapewnia: "On ma czerwoną czapeczkę, ma "S" na piersiach, ma niebieskie ubranie i czerwone buty. To przecież Superman."

Dość wcześnie okazało się, że Kryptonianie noszą czapeczki, choć pozostałe elementy ich stroju nie są tak kolorowe: Jor-El nosi kolor ciemnoniebieskoszary, a Zod czarny, co stanowi subtelne aluzje do mroku, w jakim pogrążyły się ich domy. Wielka rada planety, twierdzi Wilkinson, jest "historycznie obciążona i trzyma się kulturowych ograniczeń, które nie pozwalają jej dostrzec nowych rozwiązań problemów".

A zatem w ich w ciężkich szatach znajdujemy dosłowne odniesienie do brzemienia ich świata z jego dawną przebrzmiałą już wielkością. "Stworzyliśmy nowe materiały, by oddać faktury nie z tego świata: wytrawialiśmy aksamit, haftowaliśmy, drukowaliśmy na tkaninach, by osiągnąć wypukłą fakturę oraz klimat dawniej wielkiej kultury, która kiedyś była wyrafinowana lecz popadła w ruinę" - dodaje Wilkinson.

Tymczasem na Ziemi potrzebę Clarka, by się ukryć odzwierciedla jego garderoba. "On także nosi wiele warstw - mówi Wilkinson. - Na oczy ma nasunięty kaptur. Zapuścił brodę. Stara się stopić z otoczeniem. Widzimy jedynie przebłyski jego wielkości, ale gdy przywdziewa strój Supermana następuje początek transformacji. Całkowicie zmienia się jego sylwetka i ma to ogromny wpływ na to, jak zaczyna się ruszać. Widać, że to nie jest zwykły człowiek."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Człowiek ze stali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama