Reklama

"Czarne słońce": FABUŁA

Agata i Manfredi to para zakochanych. W tajemniczych okolicznościach Manfredi zostaje zamordowany. Po otrząśnięciu się z szoku, kobieta postanawia się zemścić. Nie ufa wymiarowi sprawiedliwości i postanawia sama ukarać mordercę. Odnajduje go i zaczyna uwodzić...

Scenariusz "Czarnego słońca" Krzysztofa Zanussiego oparty jest na sztuce Rocco Familiariego. Zainspirowały ją autentyczne wydarzenia, które rozegrały się dwadzieścia lat temu. Film powstał w koprodukcji włosko-francuskiej i miało swoją premierę we Włoszech. W głównej roli wystąpiła Valeria Golino znana m.in. z "Rain Man", "Zostawić Las Vegas", czy "Fridy", a muzykę napisał Wojciech Kilar.

Reklama

Nie tylko sprawiedliwość, ale i miłość została sprowadzona do banału. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z drobnymi, nic nieznaczącymi i przejściowymi miłostkami w serialowym stylu. Moją intencją było przywołanie wielkiej miłości, tej prawdziwej i głębokiej, jak u Sofoklesa czy Dostojewskiego - mówi o swoim filmie sam Zanussi, jeden z największych polskich reżyserów, autor m.in. "Iluminacji", "Barw ochronnych", "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową", czy "Persona non grata".

Miłość i śmierć na Sycylii

Zanussi: "Ta wyspa zachowała patos greckich klasyków"

Sycylia jako metafora odwiecznego konfliktu dobra ze złem. Sycylia jako ziemia życia i śmierci. To także miejsce akcji filmu "Czarne słońce" Krzysztofa Zanussiego nakręconego w Katanii i Syrakuzach by nadać tej historii patos greckiej tragedii, który nadal tutaj istnieje. Wystarczy rozejrzeć się dookoła - mówi Zanussi - by uchwycić w zachowaniach ludzi pewne cechy typowe dla starożytnego świata. Tak oto prawdziwe zdarzenie, zbrodnia, która miała miejsce dwadzieścia lat temu w Katanii, i która zainspirowała współautora scenariusza Rocco Familiariego do napisania sztuki teatralnej, staje się dla reżysera pretekstem do opowiedzenia historii o nienawiści i zemście, ale też o miłości i przebaczeniu. Jej tłem są osiemnastowieczne uliczki i wiejskie drogi, secesyjna fasada najsłynniejszej cukierni w Katanii, schody, zabytkowa apteka, bunkry pamiętające drugą wojnę światową i oddział szpitalny.

Nie przypadkowo by oddać charakter tej historii reżyser wybrał dramatyczną i radosną twarz aktorki Valerii Golino, łączącą w sobie cechy włoskie i greckie, niewinność i namiętność, starożytność i nowoczesność. Miejscem, w którym toczy się akcja pełnej kontrastów historii stała się Katania, miasto w którym światło i cień istniały wspólnie od zawsze.

Zbrodnia, o której opowiadamy w filmie - mówi reżyser - jest wyłącznie punktem wyjścia dla refleksji na temat tajemnic ludzkiej duszy. To zbrodnia, która zabija marzenia i przywołuje koszmary, zbrodnia, która w niektórych przypadkach wywołuje konflikt między chęcią zemsty a przebaczeniem. Sycylia to najlepsze miejsce we Włoszech - jak mówi Zanussi - do realizacji filmu silnie osadzonego w rzeczywistości, ale równocześnie poruszającego problem ogromnych rozterek wewnętrznych. Nie mógłbym nakręcić tego filmu na Północy, bo tam nie ma już pamięci. Tutaj natomiast jest ona nadal bardzo silna. Wydawało mi się naturalnym umiejscowienie akcji filmu w miejscu, gdzie historia jest nadal żywa i wibrująca. Jest to Sycylia, której, zdaniem polskiego reżysera, nie należy identyfikować z mafią. Ta wyspa ma wiele innych twarzy, które ogromnie mnie fascynują.

Luciano Mirone

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Czarne słońce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy