Reklama

"Bardzo poszukiwany człowiek": OPOWIEŚCI ZE ŚMIERTELNEGO ZIMNA

Film Antona Corbijna jest kolejną adaptacją książki klasyka powieści szpiegowskiej (według wielu - po prostu klasyka) Johna le Carré (właśc. David John Moore Cornwell, ur. 1931), autora dwudziestu trzech utworów prozatorskich. W latach 50. przyszły pisarz był funkcjonariuszem MI-5 (brytyjski kontrwywiad), a potem MI-6 (wywiad zagraniczny). Odszedł ze służby po tym, jak jego tożsamość zdradził Rosjanom ponurej sławy podwójny agent Kim Philby.

Le Carré opisywał w swych utworach, z bezlitosną precyzją, moralną cenę pracy w wywiadzie w dobie zimnej wojny. Dał też wiarygodny obraz technik szpiegowskich i metod polegających na uwodzicielskim kuszeniu i łamaniu charakterów. Nakreślił obraz postimperialnej Anglii i ludzi żyjących wspomnieniami jej dawnej świetności. Autor ten jest niezwykle pomysłowym kontynuatorem tradycji pisarstwa Grahama Greene'a (który także pracował w wywiadzie) oraz wielbicielem Josepha Conrada, a także bezpardonowym krytykiem brytyjskiej hipokryzji. Moralistą unikającym jak ognia kazań, mistrzem konstruowania labiryntowych fabuł o gorzkim przeważnie finale. Wielkim bardem zimnej wojny, który nie stracił jednak inwencji po jej zakończeniu.

Reklama

Najsłynniejsza postać, jaką stworzył, to pojawiający się w wielu jego utworach znużony i niestrudzony zarazem George Smiley, funkcjonariusz wywiadu, który wytrwale "sprząta bałagan", a więc stara się minimalizować moralne straty. Musi za to płacić wysoką, także osobistą cenę. Oryginalność twórczości le Carré bierze się z głębokiego przekonania, że stosunki międzyludzkie oparte są w znacznej mierze na grze złudzeń i skłonności do zdrady. Instytucjonalne manipulacje wywiadu, opisane z godną podziwu drobiazgowością i z użyciem niezapomnianego żargonu (który przejęli wkrótce prawdziwi szpiedzy), to tylko jeden z licznych rodzajów kłamstw. Pisarz opisywał zwyczajnych i przerażających biurokratów wywiadu, anty-bondów (o samej postaci Bonda wyrażał się bardzo źle).

Jego powieści chętnie przenoszono na ekran. Jednym z największych sukcesów była adaptacja głośnego utworu "The Spy Who Came from the Cold" ("Ze śmiertelnego zimna", 1965), w reżyserii Martina Ritta, z Richardem Burtonem w roli głównej. Film rozegrano w złowieszczo narastającym rytmie, a czarno-białe zdjęcia autorstwa Oswalda Morrisa doskonale wydobyły klimat prozy le Carré - od paradokumentalnej stylizacji po niemal surrealistyczną paranoję. Film, jak i książki tego autora, były rzecz jasna zakazane w ZSRR i krajach bloku sowieckiego, a sam pisarz mógł pojawić się w Moskwie dopiero na osobiste zaproszenie Michaiła Gorbaczowa.

Nie wszystkie adaptacje filmowe prozy le Carré były udane. Film "Cudzymi rękoma" ("War in the Mirror", 1965), w reżyserii Franka Piersona, uległ schematom ówczesnego kina szpiegowskiego. W "Małej doboszce" ("Little Drummer Girl", 1984, reż. George Roy Hill), opowiadającej o konflikcie palestyńsko-izraelskim, błyszczała tytułowa kreacja Diane Keaton, ale reżyser przyznał, że niestety nie oparł się naciskom producentów i zbyt mocno postawił na zewnętrzną, wizualną atrakcyjność filmu. Jednak sukcesów było więcej. Sidney Lumet podpisał błyskotliwy film "Deadly Affair" ("Śmiertelna gra", 1966), z doskonałą kreacją Jamesa Masona. Dwa seriale wyprodukowane przez BBC - "Tinker, Tailor, Soldier, Spy" (1979) oraz "Smiley's People" (1982, reż. Simon Langton), z Alekiem Guinnessem w roli Smileya (pisarz uwielbiał tego aktora), to przykład adaptacyjnego rzemiosła ocierającego się o geniusz: utwory oddające wszelkie niuanse prozy mistrza. Podobnie wysoko oceniono wyjątkowo pesymistyczne studium zdrady - serial "Szpieg doskonały" ("A Perfect Spy", 1987) Petera Smitha. Skromny telewizyjny film "A Murder of Quality" ("Morderstwo doskonałe", 1991, reż. Gavin Millar) był inteligentną adaptacją wczesnej powieści le Carré (scenariusz stworzył sam pisarz), z Denholmem Eliottem w roli Smileya. "Russia House" (1999) Freda Schepisi i "Krawiec z Panamy" ("The Tailor of Panama", 2001) Johna Boormana oddawały kolejny okres twórczości pisarza, związany z końcem zimnej wojny. O ile Sean Connery w pierwszym filmie nie popsuł go gwiazdorskim popisem, o tyle Pierce Brosnan za bardzo się starał i w dużej mierze zaprzepaścił groteskowy klimat literackiego oryginału.

Powieść "Wierny ogrodnik" ("Constant Gardener", 2001) to jeden z najlepszych utworów pisarza, przerażający obraz cynicznych machinacji korporacji farmaceutycznych. Adaptacja Fernando Meirellesa z 2005 roku, z doskonałą kreacją Ralpha Fiennesa, uderzała chwilami w zbyt patetyczne, obce oryginałowi literackiemu tony. Artystycznym, kasowym i prestiżowym triumfem był natomiast "Szpieg" ("Tinker, Tailor, Soldier, Spy", 2011) Tomasa Alfredsona, z wybitną rolą Gary'ego Oldmana jako Smiley'a, wyróżniony trzema nominacjami do Oscara, doskonale oddający pozorny chłód zimnowojennych zmagań. A potem przyszedł "Bardzo poszukiwany człowiek" Antona Corbijna, na podstawie książki opublikowanej w 2008 roku. Trwają już prace nad kolejną ekranizacją prozy pisarza - adaptacją "Zdrajcy w naszym typie" w reżyserii Susanny White, z Ewanem McGregorem. A sam le Carré kończy już pracę nad kolejną powieścią, ponieważ, jak powiada, "naprawdę szczęśliwy jest tylko wtedy, gdy pisze".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Bardzo poszukiwany człowiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy