Reklama

Aniston ma krótkie włosy

To był impuls. Jennifer Aniston zobaczyła w telewizji krótką fryzurę, zrobiła zdjęcie i wysłała do swojego stylisty. Dwa dni później sama pozbyła się swoich długich włosów i... nie żałuje.

Przez wiele lat długie włosy były nieodłącznym atrybutem amerykańskiej aktorki. Wiele kobiet czesało się nawet "na Aniston". To się jednak teraz skończy. Gwiazda Hollywood zdecydowała się na ich obcięcie.

Nic przeciwko takiej zmianie wyglądu nie miał także jej stylista Chris McMillan. "To wszystko stało się tak szybko, że zanim się obejrzałam, nie miałam już włosów. Oglądałam telewizję i spodobała mi się fryzura Lauren Howell. Zrobiłam szybko zdjęcie i wysłałam mailem do Chrisa. On mi odpisał, żebym przyjeżdżała. Parę minut później było po wszystkim" - opisała Aniston w wywiadzie dla "Vogue".

Reklama

Fryzura jest krótka, asymetryczna - dłuższe kosmyki są z przodu, krótsze z tyłu. "Czuję się znakomicie, jakaś taka wyzwolona. Poza tym nie spędzam długich godzin przed lustrem, układając sobie włosy. Teraz trwa to kilka minut" - dodała.

Jak sama zaznaczyła, jej włosy staną się zdrowsze i mocniejsze. "Zresztą - moje długie włosy i ciągle ta sama fryzura już mnie nudziły. To znacznie poprawia humor, jak od czasu do czasu człowiek coś w sobie zmieni" - stwierdziła gwiazda.

Aniston to amerykańska aktorka i producentka filmowa. Sławę zdobyła za sprawą roli Rachel Green w serialu "Przyjaciele", za którą wyróżniona została Emmy i Złotym Globem. Występowała w wielu hollywoodzkich produkcjach, głównie komediach romantycznych.

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy