Reklama

"A więc wojna": O REALIZACJI

"To opowieść o dwóch genialnych szpiegach, którzy przy okazji są najlepszymi przyjaciółmi. Los sprawia, że zakochują się w tej samej kobiecie." - mówi producent i scenarzysta Simon Kinberg i dodaje : "FDR i Tuck postanawiają, że obaj będą spotykać się z Lauren, a ona dokona wyboru. Zakochują się w niej i rywalizacja staje się coraz ostrzejsza. Wykorzystują techniki szpiegowskie, których nauczyli się w CIA. Lauren marzyła, żeby poznać tego jedynego i nie ma pojęcia, że FDR i Tuck prowadzą wojnę o jej uczucia."

Reklama

Historia dwóch arcy-szpiegów, którzy wariują z miłości do tej samej dziewczyny, to wątek wokół którego zbudowano humor i akcję filmu. Reżyser McG zapewnia, że mimo niecodziennego pomysłu, film jest realistyczny. "Zależało mi na tym, żeby widzowie uwierzyli w opowiadaną historię. To nie miała być parodia. FDR i Tuck są jak James Bond i Etan Hunt [główny bohater "Mission Impossible"]. Odnoszą się do siebie z szacunkiem, ale obaj są samcami alfa i żaden nie chce przegrać. Dzięki temu film cały czas trzyma w napięciu."

"Chyba każda kobieta chciałaby być adorowana przed dwóch mega seksownych przystojniaków, którzy dosłownie biją się o jej względy." - śmieje się Reese Witherspoon i dodaje : "Spodobało mi się to, że Lauren jest bohaterką komedii, a FDR i Tuck grają raczej w filmie akcji. Ujęło mnie też, że w sferze zawodowej Lauren jest bardzo zdecydowana i zdeterminowana, ale jeśli chodzi o życie osobiste, bardzo się boi czy wybierze właściwego faceta. Myślę, że wiele kobiet może się z tym identyfikować."

Nie dziwne, że dziewczyna nie umie dokonać wyboru. Obaj kandydaci są przystojni, bystrzy, romantyczni... i obaj są świetnymi szpiegami. Od lat fascynujemy się genialnymi tajnymi agentami. "Kręci nas niebezpieczeństwo, tajemnica, zwiedzanie świata i to, że istnieje zupełnie inne życie od tego naszego, nudnego. Wszyscy fantazjujemy o podróżach, szybkich samochodach, pościgach i namiętnościach. FDR i Tuck radzą sobie ze sprawami szpiegowskimi, ale kiedy w grę wchodzi miłość, tracą zdrowy rozsądek." - mówi reżyser.

Do roli FDR'a szukano szorstkiego, ale jednocześnie uroczego i pewnego siebie przystojniaka. Kogoś męskiego, pełnego energii i obdarzonego mieszanką cech, której trudno się oprzeć. Wybrano Chrisa Pine'a.

Pine zdobył popularność kiedy zagrał Jamesa T. Kirka w najnowszej wersji "Star Treka". Aktor opisuje swojego bohatera jako konesera wszystkiego co najlepsze : "FDR lubi drogą whiskey, porządne cygara, piękne garnitury, szybkie auta i piękne kobiety. Niekoniecznie w tej kolejności. Uwielbia prace szpiega. Wychował się na filmach o Bondzie i od dziecka wiedział, co chce robić w życiu. Raczej niczego sobie nie komplikuje"

"Z kolei Tuck traktuje swoją pracę poważniej. To facet o złożonej osobowości, skryty i trochę zamknięty w sobie. Skupia się na misji, a nie filmowych korzyściach bycia tajnym agentem. Tom Hardy idealnie się sprawdził w tej roli. Jest charyzmatycznym i fascynującym aktorem." - mówi Chris Pine.

Twórcy zwrócili na niego uwagę, gdy obejrzeli "Incepcję". "Od razu doszliśmy do wniosku, że właśnie on jest Tuckiem. Ma zupełnie inne poczucie humoru niż Chris i otacza go aura niebezpieczeństwa. Stworzyli fantastyczny duet oparty na przeciwieństwach." - mówi Kinberg.

Hardy ma na swoim koncie role w takich filmach jak "Szpieg", "Warrior" czy "Rock'n'Rolla". "A więc wojna" to zupełnie inna produkcja i aktor po raz kolejny udowodnił swoją wszechstronność. "Tom uwielbia wyzwania. Wcielił się już w kilka dramatycznych ról, wystąpił w kinie akcji, więc przyszła pora na komedię." - mówi reżyser.

"To niełatwy gatunek filmowy. Sądziłem, że pójdzie jak po maśle i trochę się przejechałem na tej pewności. Dałem z siebie wszystko i dużo się nauczyłem." - zapewnia aktor.

W filmie zobaczymy też Tila Schweigera i Chelsea Handler. Schweiger, jeden z najbardziej znanych i najlepszych niemieckich aktorów i reżyserów, wcielił się w Heinricha - handlarza bronią, który chce się zemścić na FDRze i Tucku za śmierć brata. Handler zagrała Trish, najlepszą przyjaciółkę Lauren. "Moja bohaterka to cała ja, tyle że mężatka. Nie jest mistrzynią dobrych rad, ale non stop powtarza Lauren, że trzeba wychodzić do ludzi i robić to, na co ma ochotę każda kobieta." - mówi słynna singielka, Chelsea.

"Chyba każda kobieta ma taką zwariowaną przyjaciółkę. Chelsea i ja naprawdę się przyjaźnimy, więc fajnie było zagrać razem w filmie. Jest idealną Trish." - zapewnia Reese Withespoon.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: A więc wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy