Reklama

"17 Again": SCENOGRAFIA

Burr Steers, wraz z resztą ekipy filmowej - w tym z reżyserem obrazu Timem Suhrstedtem, scenografem Garrethem Stoverem i projektantką kostiumów Pamelą Withers Chilton - pracował nad stroną wizualną filmu, która pozwoliłaby w subtelny sposób ukazać zmiany w sposobie postrzegania świata, jakie zachodzą w Mike'u. Reżyser wyjaśnia: "Gdy Mike ma 17 lat, cały świat ma dla niego jasne i o wiele jaskrawsze barwy. Gdy robi się starszy, patrzy na rzeczywistość przez ciemne okulary - kolory są przyćmione, ponure i odzwierciedlają smutne realia życia dorosłego, który ma na utrzymaniu rodzinę i nienawidzi swojej pracy".

Burr Steers, wraz z resztą ekipy filmowej - w tym z reżyserem obrazu Timem Suhrstedtem, scenografem Garrethem Stoverem i projektantką kostiumów Pamelą Withers Chilton - pracował nad stroną wizualną filmu, która pozwoliłaby w subtelny sposób ukazać zmiany w sposobie postrzegania świata, jakie zachodzą w Mike'u. Reżyser wyjaśnia: "Gdy Mike ma 17 lat, cały świat ma dla niego jasne i o wiele jaskrawsze barwy. Gdy robi się starszy, patrzy na rzeczywistość przez ciemne okulary - kolory są przyćmione, ponure i odzwierciedlają smutne realia życia dorosłego, który ma na utrzymaniu rodzinę i nienawidzi swojej pracy".

17 Again nakręcono w wielu lokalizacjach na terenie Los Angeles i w pobliżu miasta. Dom O'Donnella znajdował się na przedmieściach San Fernando Valley. Garreth Stover wraz z ekipą zamienił tamtejsze podwórko w bujny ogródek, który miał odzwierciedlać aspiracje Scarlett do zajęcia się architekturą krajobrazu.

Dom na wzgórzach w pobliżu Griffith Park został mieszkaniem Neda Golda, zaprojektowanym tak, by przypominało enklawę maniaka science fiction - łącznie z łóżkiem wyglądającym jak pojazd antygrawitacyjny z Gwiezdnych Wojen. "Nasza scenografka, Natalie Pope, odwaliła kawał dobrej roboty, wyszukując w sklepach wszelkie rodzaje gadżetów rodem z literatury science fiction i komiksów" - mówi Stover. "Otrzymaliśmy od wytwórni Lucasfilm pozwolenie na wykorzystanie akcesoriów z Gwiezdnych Wojen, co było wspaniałym gestem z ich strony".

Reklama

Pamela Withers Chilton wykazała się niebywałą kreatywnością jeśli chodzi o garderobę Neda. Thomas Lennon stwierdza, że znajdują się w niej ubrania "od dziwacznych po strasznie ohydne. A ponieważ Ned jest także bogaczem, wszystkie te ciuchy są też horrendalnie drogie. Za każdym razem, gdy ktoś wieszał coś takiego w mojej przyczepie, nie mogłem w to uwierzyć - miałem nosić błyszczącą kamizelkę, która wyglądała jak wykonana z plastikowego worka na śmieci i kosztowała ponad tysiąc dolarów. Sądzę, że credo mojego bohatera brzmiało: ?Z gustu się nie rozliczam?".

Chilton stwierdza: "Thomas Lennon jest przezabawny i świetnie się bawiłam, pracując z nim. Kompletowanie garderoby wymagało ścisłej współpracy: szukałam różnych ubrań i przynosiłam mu je do przymiarki. Moim ulubionym momentem było, gdy założył pewien strój i powiedział: ?Myślę, że trochę przesadziliśmy?" - śmieje się.

Projektantka twierdzi, że ubrania dla Zaca Efrona przygotowywała z myślą o ukazaniu przemiany,

jaką jego bohater przeszedł, przystosowując się do współcześnie obowiązującego stylu. "Gdy Mike po raz pierwszy idzie do szkoły, żeby się zapisać, jest ubrany aż nazbyt modnie i uświadamia sobie, że nie ma pojęcia o tym, jak rzeczywiście ubierają się nastolatki. Następnym razem Mike bardzo się stara wyglądać fajnie: zakłada dżinsy, biały podkoszulek i skórzaną kurtkę. Potem jednak zaczyna czuć się coraz swobodniej w swoim ?nowym wcieleniu? i nie musi nikomu szpanować. Wygląda świetnie, ale przychodzi mu to bez wysiłku".

Jedną z głównych lokalizacji wykorzystanych w filmie 17 Again było liceum Santa Monica, w którym obsada wraz z ekipą filmową miała okazję przekonać się, jak to jest być na miejscu Mike'a O'Donnella? przynajmniej przez chwilę. Jak wspomina Efron, "Sama myśl o powrocie do szkoły, gdy jest się dorosłym, to coś niesamowitego? aż do momentu, gdy rzeczywiście się tam trafi. Przypomina to przerażający świat pełen nastoletnich niepokojów, w którym wszyscy starają się dociec, co chcą zrobić ze swoim życiem. To taki chaos kontrolowany".

"Nie chciałabym wrócić do szkoły" - mówi producentka, Jennifer Gibgot. "Mam szczęście, że nie muszę znowu przechodzić przez wszystkie niezręczne życiowe sytuacje, żeby stać się tym, kim jestem. Chociaż - uśmiecha się - spoglądam na tamte czasy z radością i przyznam, że ponowne przeżycie części tych doświadczeń dzięki filmowi było nawet przyjemne".

Producent Adam Shankman podsumowuje: "Myślę, że większość ludzi miewa w życiu momenty, w których chcieliby znowu być młodzi i zacząć wszystko od początku. Lubię rozrywkę, która ukazuje nasze aspiracje, i filmy, które pozwalają nam przeżyć to, o czym marzymy. Sądzę, że właśnie dlatego takie filmy sprawiają ludziom aż tyle radości".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: 17 Again
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy