Reklama

"Katastrofa" Gwyneth Paltrow

"Katastrofa" - tak swój występ w odważnej sukni Antonio Berardiego na premierze filmu "Iron Man 3" oceniła Gwyneth Paltrow.

O niefortunnym występie na czerwonym dywanie z okazji premiery "Iron Mana 3" gwiazda filmu opowiedziała w programie telewizyjnym Ellen DeGeneres.

40-letnia Paltrow, która w tym tygodniu uznana została przez magazyn "People" Najpiękniejszą Kobietą na Świecie, przyznała, że suknia Antonio Berardiego miała jeden mankament - aktorka nie mogła założyć bielizny, ponieważ kreacja miała głębokie wycięcia wzdłuż nóg.

"Przeżyłam rodzaj małej katastrofy. Miałam wcześniej nagranie w telewizji, przebrałam się szybko a tu okazało się, że nie mogę założyć bielizny.... Nie wiem, czy mogę mówić o tym w telewizji..." - Paltrow zreflektowała się, że być może uchyliła zbyt wiele rąbka swej garderobianej tajemnicy.

Reklama

"Powiedzmy tak... wszyscy wokół biegali, by znaleźć jakąś żyletkę... W jeden dzień przeszłam więc drogę od najpiękniejszej kobiety na świecie do najbardziej poniżonej" - śmiała się Paltrow wyjaśniając rozbawionej DeGeneres, że jeśli idzie o fryzurę okolic intymnych, wierna jest klimatowi lat 70.

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwyneth Paltrow | Iron Man 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy