ZDJĘCIA | Piątek, 29 stycznia 2021 (14:38)
1 lutego obchodzi 50. urodziny, choć mógł ich... nie dożyć. Jak sam przyznaje, wokół niego krąży śmierć; jest autorką zarówno jego największych sukcesów, jak i najboleśniejszych strat. Tylko jego talent pozostaje niezmienny. Mowa o Michaelu C. Hallu.
1 / 10
Michael C. Hall przyszedł na świat w 1971 roku. Kiedy miał 11 lat, przeżył bardzo bolesną stratę. Na raka zmarł jego ojciec. Wcześniej, jeszcze przed narodzinami Michaela, odeszła jego siostra. Jak sam przyznaje, to wydarzenie wywarło ogromny wpływ na jego dalszą karierę. Mimo śmierci najbliższych jego metafizyczna relacja z ojcem nadal się rozwijała i trwała. Michael od dzieciństwa przejawiał zainteresowanie aktorstwem: "Zawsze miałem taki sceniczny impuls". Swoje marzenia postanowił wcielić w życie. Zaczął od występów w szkolnych przedstawieniach i w chórze. W 1996 roku ukończył Tisch School of Arts w Nowym Jorku.
Źródło: Getty Images