ZDJĘCIA | Czwartek, 15 października 2020 (13:51)
W piątek, 16 października, mija dokładnie pięć lat od kinowego debiutu "Demona", głośnego filmu Marcina Wrony, który okazał się ostatnim dziełem w jego zbyt krótkim życiu. 42-letni reżyser nie doczekał nawet premiery, popełnił samobójstwo niespełna miesiąc wcześniej.
1 / 15
Bohaterem "Demona" jest Piotr (w tej roli znany z filmu "Liban" izraelski aktor Itay Tiran), nazywany przez przyjaciół Pytonem, który przyjeżdża z Anglii do Polski na ślub z piękną Żanetą (Agnieszka Żulewska). W starym domu, otrzymanym w prezencie od przyszłego teścia (Andrzej Grabowski), zamierza urządzić rodzinne gniazdko dla siebie i narzeczonej. Plany komplikują się, gdy w przeddzień wesela mężczyzna znajduje ludzkie szczątki, zakopane nieopodal posesji.
Źródło: materiały prasowe