ZDJĘCIA | Poniedziałek, 13 lutego 2017 (13:45)
Przy okazji tegorocznych Walentynek postanowiliśmy nie rozpisywać się na temat najpiękniejszych produkcji o miłości czy też ekranowych wizerunków uczucia doskonałego, ale - nieco pod prąd - skupiliśmy się na najgorzej dobranych filmowych parach w historii kina. Uczciwie przyznajemy, że jest tu kilka takich duetów, że aż oczy bolą od patrzenia.
1 / 10
Kręcąc w 1997 roku "Adwokata diabła", Keanu Reeves dostał za partnerkę nikomu wówczas nieznaną Charlize Theron. Była piękna, młoda, seksowna i świetnie sprawdziła się w roli żony ambitnego i kuszonego przez samego lucyfera prawnika. Duet wypadł na tyle przekonująco, że cztery lata później ta sama para zagrała główne role w dramacie "Słodki listopad". Była to historia uczucia nowojorskiego biznesmena i niezależnej piękności, co miesiąc zmieniającej partnerów. I tu niespodzianka. To co udało się wcześniej, tym razem przyniosło fatalne rezultaty, czego najlepszym dowodem były nominacje do Złotych Malin dla Reevesa, Theron i samego filmu. Aktor był już wówczas na równi pochyłej, z której dopiero teraz udaje mu się odbić, tymczasem dla urodzonej w RPA ślicznotki film okazał się jedynie wypadkiem przy pracy w drodze na szczyt.
Źródło: materiały prasowe