ZDJĘCIA | Wtorek, 16 sierpnia 2016 (13:40)
1 / 10
Każdego roku w Hollywood powstaje wiele filmów o sportowcach, ale jedynie część z nich bazuje na biografiach prawdziwych mistrzów. Gdy jednak filmowcy biorą się za opowiadanie o legendach sportu, robią to najczęściej z klasą i wyczuciem. W pamięć zapadają szczególnie wybitne występy aktorskie - nieraz równie słynne, jak kreowani na ekranie mistrzowie. Kreacja Roberta De Niro jako amerykańskiego mistrza świata wagi średniej w latach 1949 - 1951, Jake’a La Motty, to jedna z najbardziej osławionych ról w historii kina. W trakcie przygotowań do wejścia na plan "Wściekłego byka" (1980) De Niro przeszedł serię treningów, wziął udział w trzech prawdziwych walkach (wygrał dwie) i przytył 27 kilogramów, a gwałtowny wzrost masy tak zaskoczył reżysera Martina Scorsese, że chciał on z uwagi na zdrowie aktora przerwać produkcję! Ponadto, by zbudować odpowiednio silną, braterską relację, De Niro zamieszkał z grającym Joey’a La Mottę Joem Pescim przed rozpoczęciem zdjęć. Poświęcenie się opłaciło. De Niro stworzył na ekranie wybitną kreację, która przyniosła mu drugiego w karierze Oscara i Złoty Glob dla najlepszego aktora. Natomiast "Wściekły byk" zdobył powszechne uznanie, którego skutkiem było osiem oscarowych nominacji, w tym dla najlepszego filmu. Pretensje miał jedynie wspomniany brat głównego bohatera, który pozwał producentów na 2,5 miliona dolarów za ukazanie go w niekorzystnym świetle.
Źródło: materiały prasowe