ZDJĘCIA | Czwartek, 8 stycznia 2015 (07:59)
Nie żyje Tadeusz Konwicki - pisarz, reżyser, scenarzysta. Autor książkowej "Małej Apokalipsy" i filmowego "Ostatniego dnia lata" zmarł 7 stycznia 2015 roku w swym warszawskim mieszkaniu. Miał 88 lat. "Ja w ogóle nigdy nie czytałem po wydaniu swojej książki i nigdy nie widziałem na ekranie kinowym swojego filmu. Ktoś może na to powiedzieć: 'No dobrze, ale ja pana widziałem na jakiejś premierze'. Tak, przychodziłem na premiery, grzecznie się kłaniałem i jak tylko gasło światło, uciekałem. To wynika z pewnych moich cech charakteru, z wychowania wileńskiego, w którym asceza, powściągliwość i rodzaj honoru były obowiązujące" - powiedział Konwicki w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" w 2005 roku. Przypomnijmy sobie jego najsłynniejsze filmy.
1 / 7
"Ostatni dzien lata" (1958) - na zdjęciu Irena Laskowska i Jan MachulskiMłody mężczyzna i dojrzała kobieta spotykają się na bezludnej plaży. Dookoła nich tylko piasek, wydmy, morze i niebo. Samotni, naznaczeni piętnem wojny i osobistych dramatów nie potrafią jednak - mimo prób i wzajemnego przyciągania - znaleźć drogi do siebie. Nastrojowe studium psychologiczne, dramat samotności i bezradności dwojga ludzi, niezdolnych do podjęcia próby wspólnego życia. Film eksperymentalny, niezwykle statyczny, wręcz "niekinowy", zrealizowany w warunkach amatorskich. Akcję, trwającą 6 godzin, reżyser opowiedział w ciągu godziny. Wypełnia ją przede wszystkim rozmowa między dwojgiem bohaterów. "Ostatni dzień lata", dziś klasyka światowego kina, otrzymał główną nagrodę w dziedzinie filmów eksperymentalnych na festiwalu w Wenecji w 1958 r. W tym samym roku przyznano mu także nagrodę główną na EXPO w Brukseli i I nagrodę na MFF w Londynie.
Źródło: materiały prasowe