ZDJĘCIA | Czwartek, 12 kwietnia 2012 (13:35)
W samym sercu syberyjskiej głuszy, z dala od cywilizacji, 300 osób zamieszkuje małą miejscowości Bakhtia nad rzeką Jenisej - tak Werner Herzog, współautor i narrator filmu "Szczęśliwi ludzie: Rok w tajdze", rozpoczyna niezwykłą opowieść. Razem z filmowcami, którzy tam dotarli, obserwujemy rok z życia myśliwych, wędkarzy i innych osób zamieszkujących wioskę. Codzienność w przykrytym śniegiem niedostępnym regionie świata. Z pięknych kadrów filmu wyłania się obraz faktycznie szczęśliwych i spełnionych ludzi. Widać w nich także wielką miłość Dmitrija Wasiukowa, drugiego reżysera, do tajgi i jej mieszkańców. Malowniczym obrazom towarzyszy przepiękna, kontemplacyjna muzyka.
1 / 6
Kadr z filmu dokumentalnego "Szczęśliwi ludzie: Rok w tajdze"
Źródło: materiały dystrybutora