ZDJĘCIA | Środa, 23 marca 2011 (13:28)
W historii kina było tylko kilka aktorek, których wizerunki stały się symbolami popkultury. Tylko one zainspirowały też Andy'ego Warhola do stworzenia serii popartowych portretów. Marilyn Monroe, Audrey Hepburn i Elizabeth Taylor... - Była jedną z najpiękniejszych aktorek, najpiękniejszych kobiet w historii kina. Doskonałość jej urody zachwycała, prowokowała miliony kobiet na całym świcie do prób naśladowania, na przykład czesania się jak "Kleopatra". Pamiętam takie sformułowanie z czasów, gdy Elizabeth była młoda: "najpiękniejsze usta na świecie: Elizabeth Taylor". Ale tak naprawdę, to najpiękniejsze były jej oczy - wielkie, szafirowe, z czarnymi, długimi rzęsami - powiedziała krytyk filmowy Bożena Janicka.
1 / 14
"Silver Liz" - portret Elizabeth Taylor autorstwa Andy'ego Warhola - został sprzedany w 2010 roku za 18 milionów dolarów.
Źródło: Agencja FORUM